Wierzę, że poglądy pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego są takie same jak znaczącej większości polskiego społeczeństwa, które popiera UE i ma zaufanie do nowych propozycji traktatowych - podkreślił w czwartek w Sejmie wiceszef sejmowej Komisji ds. UE Andrzej Gałażewski (PO).
W czwartek Sejm debatuje nad projektem rezolucji wzywającej prezydenta Lecha Kaczyńskiego do jak najszybszego ratyfikowania Traktatu z Lizbony.
Gałażewski zaapelował do prezydenta, by jak najszybciej ratyfikował traktat, a do posłów PiS - by poparli projekt rezolucji w tej sprawie.
Poseł PO przypomniał korzyści dla Polski, jakie wiążą się z przyjęciem nowego unijnego dokumentu. Mówił o wspólnej polityce bezpieczeństwa, w tym polityce energetycznej UE i wspólnej polityce zagranicznej, które mają istotnie znaczenie dla naszego kraju ze względu na relacje z Rosją.
Zwrócił też uwagę na kwestie dalszego rozszerzenia UE, które nie będzie możliwe bez reformy instytucjonalnej Wspólnoty. "Nie możemy przy każdej nadarzającej się okazji upominać się o unijne członkostwo Ukrainy i skwapliwie korzystać z chwilowego zamieszania nie ratyfikując traktatu, który to członkostwo przybliża" - przekonywał Gałażewski.
Przypomniał, że wcześniej, podczas debaty w sprawie ratyfikacji przez Sejm Traktatu Lizbońskiego, sam prezydent apelował do eurosceptycznie nastawionych posłów PiS o poparcie traktatu.
"Wierzę, że poglądy pana prezydenta w tej sprawie nie zmieniły się od tego czasu i w dalszym ciągu są takie same, jak poglądy polityków i wyborców Platformy Obywatelskiej i takie same jak znaczącej większości polskiego społeczeństwa, popierającego UE i mającego zaufanie do nowych propozycji traktatowych" - mówił Gałażewski.
Dodał, że po odrzuceniu traktatu przez Irlandię w referendum, Unia musi znaleźć na to "odpowiednią odpowiedź". "Powinniśmy przekonać o tym Irlandię i nie ma to nic wspólnego z pouczaniem innych narodów i wtrącaniem się w ich wewnętrzne sprawy" - przekonywał wiceszef komisji ds. UE. (PAP)
mkr/ par/ mow/