Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gawłowski: w Polsce nie ma większego zagrożenia powodzią

0
Podziel się:

Poza lokalnymi podtopieniami w tej chwili nie ma w Polsce większego
zagrożenia powodzią - ocenił wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski. Jak dodał, zbiorniki
retencyjne mają rezerwę powodziową.

Poza lokalnymi podtopieniami w tej chwili nie ma w Polsce większego zagrożenia powodzią - ocenił wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski. Jak dodał, zbiorniki retencyjne mają rezerwę powodziową.

Wiceminister w poniedziałkowej rozmowie z dziennikarzami powiedział, że szczególnie trudna sytuacja występuje na Dolnym Śląsku na Nysie Łużyckiej i na Bobrze, choć zagrożenie powodzią na tym terenie jest niewielkie.

"Poza lokalnymi podtopieniami nie ma w tej chwili większego zagrożenia. Wszystkie odpowiedzialne służby działają, wszystkie zbiorniki przeciwpowodziowe pracują, fala powodziowa została spłaszczona" - podkreślił Gawłowski.

Zapewnił, że zbiorniki mają rezerwę powodziową i są gotowe do przyjmowania wody.

Wiceminister dodał, że polska strona cały czas monitoruje to, co się dzieje w Czechach i w Niemczech, gdzie wystąpiły gwałtowne powodzie. "Monitorujemy to, co się dzieje po stronie czeskiej i niemieckiej, aby wiedzieć czy grozi nam +dolanie+ wody z tych kierunków, szczególnie z Czech, ale tutaj zagrożenia na ten moment nie ma" - ocenił wiceminister.

Zwrócił uwagę, że duża woda, która pojawiła się u naszych południowych sąsiadów, spływa do Dunaju i Łaby, a nie do polskiej zlewni Odry. "Obserwowaliśmy front atmosferyczny, czy będzie się on przemieszczał w kierunku Polski - nie będzie. Z tego powodu dość spokojnie w tej chwili przyglądamy się całej sytuacji" - dodał Gawłowski.

Pytany, czy Polska jest lepiej przygotowana do powodzi niż w 1997 czy 2010 roku powiedział, że tak. Przypomniał, że zrealizowano, bądź realizowane są, kluczowe inwestycje przeciwpowodziowe. "Te największe, takie jak Wrocławski Węzeł Wodny (WWW), są w trakcie realizacji (...), a w ciągu kilku najbliższych dni podpiszemy umowę na największą inwestycję przeciwpowodziową w dolinie Ordy, czyli budowę zbiornika w Raciborzu" - powiedział Gawłowski.

Jak dodał, całkowicie nigdy nie można się przygotować, zwłaszcza do gwałtownych powodzi. "Kiedy pojawia się miejscowy opad, czy burze, może się okazać, że będą powodować lokalne podtopienia. To jest problem, z którym żadne państwo sobie nie poradzi" - zaznaczył.

Jak podało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, na podstawie danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w województwach dolnośląskim, śląskim i lubuskim stany wód znajdują się powyżej stanów alarmowych.

Instytut prognozuje także, że na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i rejonach górskich padać będzie deszcz. W centralnej Polsce przewidywane są także burze.

Obfite opady deszczu w Europie spowodowały liczne powodzie, m.in. w Czechach i Niemczech.

W Niemczech z powodu obfitych opadów deszczu podnosi się poziom rzek. W Saksonii i Bawarii ogłoszono stan klęski żywiołowej. Z wysokim stanem wód zmagają się także Turyngia, Saksonia-Anhalt i południe Niemiec. W Pasawie Dunaj osiągnął poziom 11 m, czyli ponad dwukrotnie więcej niż zwykle. W Bawarii zamknięto autostradę A8 prowadzącą z Monachium do Salzburga.

Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje także w wielu zachodnich i północnych regionach Austrii (Vorarlberg, Tyrol, Salzburg i Górna Austria). (PAP)

mick/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)