Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Gazprom wznawia dostawy gazu na Białoruś w pełnym wymiarze

0
Podziel się:

TASS,EFE) - Gazprom podjął decyzję o wznowieniu dostaw gazu na Białoruś w
pełnym wymiarze po całkowitej spłacie długu przez stronę białoruską - powiadomiła w czwartek
rzeczniczka Kremla Natalia Timakowa. Według Moskwy dług ten wynosił ok. 192 mln dolarów.

TASS,EFE) - Gazprom podjął decyzję o wznowieniu dostaw gazu na Białoruś w pełnym wymiarze po całkowitej spłacie długu przez stronę białoruską - powiadomiła w czwartek rzeczniczka Kremla Natalia Timakowa. Według Moskwy dług ten wynosił ok. 192 mln dolarów.

"(Prezes Gazpromu Aleksiej) Miller podczas rozmowy telefonicznej poinformował prezydenta (Dmitrija Miedwiediewa), że strona białoruska całkowicie zapłaciła za dostawy gazu zgodnie z kontraktem i Gazprom podjął decyzję o wznowieniu dostaw gazu na Białoruś w pełnym wymiarze" - powiedziała Timakowa.

Białoruś ze swej strony żąda od Gazpromu spłaty do godz. 10 czasu białoruskiego (godz. 9 czasu polskiego) długu za tranzyt gazu. "Jeśli do tego nie dojdzie, będziemy zmuszeni wstrzymać świadczenie usług tranzytowych surowca węglowodorowego przez terytorium Białorusi" - ostrzegł w środę w Mińsku pierwszy wicepremier Białorusi Uładzimir Siemaszko. Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka szacuje dług Gazpromu na 260 mln dolarów.

W środę rano Gazprom ograniczył dostawy gazu na Białoruś o 60 proc. w stosunku do normalnego przepływu. Wcześniej ograniczył dostawy w poniedziałek o 15 proc. a we wtorek o kolejne 15 proc.

Wieczorem w środę Marlene Holzner, rzeczniczka komisarza UE ds. energii Guenthera Oettingera, podała, że w związku z rosyjsko-białoruskim konfliktem dostawy gazu na Litwę spadły o 50 proc.

Gaz-System i PGNiG poinformowały natomiast, że po południu w środę nastąpiły spadki ciśnienia w punkcie zdawczo-odbiorczym gazu Wysokoje na granicy polsko-białoruskiej, ale po godz. 17 ciśnienie wróciło do normy. (PAP)

mw/ ap/

6494897 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)