Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GDDKiA otrzymała pieniądze z gwarancji bankowej Alpine Bau

0
Podziel się:

Bank udzielający gwarancji wykonania kontraktu na budowę A1 przez Alpine
Bau przelał 55 mln zł na konto Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - poinformowała w
piątek Dyrekcja. Alpine zapowiada, że wystąpi o zwrot tej kwoty wraz z odsetkami.

Bank udzielający gwarancji wykonania kontraktu na budowę A1 przez Alpine Bau przelał 55 mln zł na konto Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - poinformowała w piątek Dyrekcja. Alpine zapowiada, że wystąpi o zwrot tej kwoty wraz z odsetkami.

Chodzi o gwarancję bankową, jaką wykonawca każdej inwestycji musi przedstawić inwestorowi. Wynosi ona przeważnie 10 proc. wartości danego kontraktu. GDDKiA żąda jej wypłacenia, jeśli kontrakt nie został wypełniony.

Przedstawiciele drogowej dyrekcji poinformowali w zeszłym tygodniu, że zażądają wypłaty 12 mln euro, czyli 55 mln zł, z gwarancji Alpine Bau. Wykonawca odcinka A1 odpowiadał, że jest to działanie bezpodstawne i zagraża stabilności finansowej firmy. W piątek Dyrekcja poinformowała, że bank udzielający gwarancji uznał rację GDDKiA i przelał jej 55 mln zł.

"Będziemy dochodzić zwrotu bezpodstawnie ściągniętej gwarancji wraz z odsetkami" - zapowiedziała w odpowiedzi przesłanej mediom w piątek rzeczniczka Alpine Karolina Szydłowska.

Dyrekcja i wykonawca spierają się także o to, kto pierwszy odstąpił od umowy na budowę odcinka A1 Świerklany-Gorzyczki i mostu na A1 w Mszanie. Alpine zapowiedziała w zeszłym tygodniu, że nie będzie już budowała tego odcinka. W piątek Dyrekcja poinformowała, że "skutecznie podważyła podstawy odstąpienia Alpine od budowy mostu w Mszanie na A1" i w najbliższym czasie sama odstąpi od tej umowy. Szczegóły mają być przedstawione dziennikarzom jeszcze w piątek.

Alpine twierdzi natomiast, że umowa została już rozwiązana, więc Dyrekcja nie może już od niej odstąpić.

Spory GDDKiA i Alpinie Bau o odcinek A1 Świerklany-Gorzyczki i most w Mszanie ciągną się od kilku lat. Cały odcinek miał być gotowy już w sierpniu 2010 r., ale nie jest skończony do tej pory. Na przeszkodzie stoi właśnie niewykończony most w Mszanie, który powoduje, że choć niemal cały odcinek jest gotowy, to kierowcy nadal jeżdżą objazdem.

W grudniu 2009 r. GDDKiA wypowiedziała firmie kontrakt na budowę tego fragmentu autostrady, podając jako powód niewielkie zaawansowanie robót. W przetargu na dokończenie inwestycji jednak ponownie wybrano Alpine Bau. Wartość kontraktu wynosiła 555 mln zł.

Przedstawiciele GDDKiA już informowali, że są w stanie dokończyć budowę mostu nawet bez Alpine, tylko z pomocą pracujących tam podwykonawców. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma przedstawić w piątek także program naprawczy w sprawie budowy mostu na autostradzie A1. Most - zgodnie z czwartkową deklaracją ministra transportu Sławomira Nowaka - powinien zostać oddany do użytku najpóźniej w połowie 2014 r. (PAP)

(planujemy kontynuację)

her/ pad/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)