Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gen. Kwiatkowski będzie dowódcą siódmej zmiany w Iraku

0
Podziel się:

Gen. Bronisław Kwiatkowski, dotychczasowy
zastępca dowódcy 2. Korpusu Zmechanizowanego z Krakowa, będzie
dowódcą rozpoczynającej się z końcem lipca siódmej zmiany
Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku - ogłosił w poniedziałek
szef Sztabu Generalnego WP gen. Franciszek Gągor. Siódma zmiana
jest już prawie gotowa do wyjazdu na misję.

Gen. Bronisław Kwiatkowski, dotychczasowy zastępca dowódcy 2. Korpusu Zmechanizowanego z Krakowa, będzie dowódcą rozpoczynającej się z końcem lipca siódmej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku - ogłosił w poniedziałek szef Sztabu Generalnego WP gen. Franciszek Gągor. Siódma zmiana jest już prawie gotowa do wyjazdu na misję.

Zastępcą gen. Kwiatkowskiego, który już dwukrotnie pełnił misję w Iraku (na pierwszej zmianie jako zastępca gen. Andrzeja Tyszkiewicza w Babilonie, a potem w Bagdadzie, w wielonarodowym zespole szkolącym irackich oficerów najwyższego szczebla), będą gen. Krzysztof Górecki, dowodzący w kraju 16. Brygadą Zmechanizowaną. Brygadową Grupą Bojową będzie dowodził gen. Grzegorz Buszka, dowódca 20. Brygady Zmechanizowanej. Wielonarodową Dywizję Centrum-Południe, która obsadzi dwie bazy wojskowe - Echo w Diwanii i Delta w al Kut, obsadzą jeszcze żołnierze z 11 państw tworzących tę dywizję pod polskim dowództwem.

Nasz kontyngent będzie liczył 855 żołnierzy, czyli tyle samo, co kończąca się zmiana szósta. Tak samo również będzie ona miała charakter doradczo-szkoleniowy. Żołnierze, którzy od końca lipca będą wyjeżdżać do Iraku, pochodzą przede wszystkim z 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej i Centralnej Grupy Wsparcia Współpracy Cywilno- Wojskowej z Kielc (CIMIC).

Używany przez żołnierzy sprzęt - jak mówił gen. Gągor - w zasadniczej części jest już w Iraku. Do dyspozycji są śmigłowce, samochody opancerzone typu Humvee i Skorpion, a także montowane na nich zagłuszarki, które zapobiegają odpalaniu bomb - pułapek przez radio lub telefon. Nowością, której nie mieli poprzednicy, będzie - jak powiedział PAP dowódca wojsk lądowych gen. Edward Pietrzyk - sprzęt noktowizyjny dla pilotów śmigłowców, który pozwoli im latać w nocy. "Pierwsze załogi na siódmej zmianie będą już na to gotowe" - powiedział.

W poniedziałek na poligonie w Bemowie Piskim żołnierze prezentowali swe umiejętności, ćwiczone od marca w ramach operacji "Eufrat VII", która stanowiła przygotowania dla siódmej zmiany. Na specjalnym pokazie dla generalicji, a także dla przebywającego w Polsce dowódcy wielonarodowego korpusu z Iraku gen. Petera Chiarellego, zademonstrowano, jak terroryści zaatakowali wioskę, w której polscy oficerowie szkolili irackich żołnierzy. Zaatakowani natychmiast odpowiedzieli ogniem i wezwali siły szybkiego reagowania.

Po kilku minutach na niebie pojawiły się dwa śmigłowce Mi-24, które likwidowały zagrożenie terrorystyczne. Do akcji wkroczyła też grupa szturmowa, która zażegnała niebezpieczeństwo. Wówczas w rejonie akcji mógł wylądować śmigłowiec do ewakuacji rannych z pola walki (tzw. Medevac).

"Polski kontyngent wykonał znakomitą pracę, szkoląc irackich żołnierzy, policjantów i strażników granicznych. Jako pierwsi przekazaliście Irakijczykom odpowiedzialność za bezpieczeństwo w waszej strefie, a szkolona przez was 8. Dywizja Armii Irackiej jest jedną z najlepszych w kraju" - mówił PAP gen. Chiarelli.

Jednak zagrożeń nadal nie brakuje. Gen. Mieczysław Bieniek, który dowodził drugą zmianą naszego irackiego kontyngentu, a obecnie kieruje ćwiczeniem "Eufrat VII", wskazywał, że w polskiej strefie aktywni są nadal zwolennicy radykalnego szyickiego duchownego Muktady Al.-Sadra, przemytnicy broni i narkotyków, a także terroryści powiązani z najzacieklej ściganym w polskiej strefie Muhammadem al-Hassanim, znanym jako Sharki.

Doradcą na dobiegających końca ćwiczeniach w Bemowie Piskim jest gen. Piotr Czerwiński, dowódca piątej zmiany polskiego kontyngentu w Iraku. "Zwracałem uwagę dowódcom na konieczność ochrony baz i żołnierzy. W obecnych warunkach w Iraku to kluczowa sprawa" - powiedział PAP.

Gen. Kwiatkowski, pytany przez dziennikarzy, czy iracka misja powinna się zakończyć z końcem tego roku (takim mandatem dysponuje od prezydenta, ale Lech Kaczyński nie wykluczał jej przedłużenia) odparł, że to decyzja polityczna, on zaś będzie gotowy zarówno na wariant kończenia operacji, jak i na jej kontynuację. "Myślę jednak, że siły irackie będą jeszcze potrzebowały dalszego szkolenia, nawet po naszych sześciu miesiącach" - dodał. (PAP)

wkt/ tot/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)