Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gen. Tomaszycki: nie próbowałem tuszować sprawy Nangar Khel

0
Podziel się:

Gen. Marek Tomaszycki zeznał we wtorek przed
sądem, że nie próbował tuszować sprawy akcji polskich żołnierzy w
Nangar Khel, podczas której zginęli afgańscy cywile. Generał był
wtedy dowódcą zmiany polskiego kontyngentu w Afganistanie.

Gen. Marek Tomaszycki zeznał we wtorek przed sądem, że nie próbował tuszować sprawy akcji polskich żołnierzy w Nangar Khel, podczas której zginęli afgańscy cywile. Generał był wtedy dowódcą zmiany polskiego kontyngentu w Afganistanie.

Tomaszycki powiedział, że kilka dni po tragicznej akcji był w bazie Wazi Khwa, gdzie rozmawiał z żołnierzami. "Dochodziły mnie słuchy, że są próby mataczenia. Słyszałem, że żołnierze z pierwszego plutonu (w jego składzie byli oskarżeni - PAP) byli bojkotowani - gdy któryś z nich wchodził do pomieszczenia, reszta je opuszczała. Dowiedziałem się, że w bazie pojawiły się napisy +mordercy dzieci+" - zeznał generał, wyjaśniając powody swej wizyty w bazie.

"Nie miałem zamiaru ukrywać sprawy. Mówiłem żołnierzom, żeby nie mataczyli. Poleciłem, w obawie przed możliwością popełnienia samobójstwa przez kogoś, by meldowali o dziwnych zachowaniach. Radziłem by wspierali swoich kolegów, bo od wydawania wyroków jest sąd" - mówił gen. Tomaszycki. Dodał, że zalecił żołnierzom, by nie rozmawiali z dziennikarzami i odsyłali ich do rzecznika kontyngentu.

Wskutek ostrzału wioski przez polskich żołnierzy 16 sierpnia 2007 r. w rejonie wioski Nangar Khel zginęło kilkoro cywili, w tym kobiety i dzieci. Sześciu wojskowych oskarżono o zabójstwo ludności cywilnej, jednego o ostrzelanie niebronionego obiektu. Żołnierze nie przyznają się do winy. (PAP)

ktl/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)