W warszawskiej komisji obwodowej nr. 57 w Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Batorego głosował marszałek Sejmu, wykonujący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski. Do lokalu wyborczego przyszedł z żoną Anną.
Oczekującym dziennikarzom Komorowski powiedział, że wybory to "święto polskiej demokracji. Cała Polska głosuje, każdy głosuje na tego, kogo lubi, kogo ceni. Trzeba się cieszyć z samego uczestnictwa w akcie wyborczym " - dodał.
"To bardzo miła chwila takiego wyciszenia po kampanii, dosyć nietypowej i pełnej napięcia, związanego nie tylko z walką wyborcza, ale przede wszystkim z sytuacją związaną z katastrofą smoleńską i z powodzią" - powiedział Komorowski.(PAP)
mrr/ la/