Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Górnictwo: Referendum w sprawie strajku generalnego w kopalniach

0
Podziel się:

Górnicy ze śląskich kopalń
uczestniczą w czwartek od rana w zorganizowanym przez górnicze
związki zawodowe referendum w sprawie strajku generalnego w
branży. Rozpoczęte przed pierwszą zmianą głosowanie potrwa do
północy. Związki szacują, że weźmie w nim udział ok. 70 tys. z
blisko 120 tys. osób zatrudnionych w górnictwie.

Górnicy ze śląskich kopalń uczestniczą w czwartek od rana w zorganizowanym przez górnicze związki zawodowe referendum w sprawie strajku generalnego w branży. Rozpoczęte przed pierwszą zmianą głosowanie potrwa do północy. Związki szacują, że weźmie w nim udział ok. 70 tys. z blisko 120 tys. osób zatrudnionych w górnictwie.

Powodem zapowiadanych protestów jest projekt rządowej strategii dla górnictwa na lata 2007-2015. Związkowcy przekonują, że prowadzi on m.in. do likwidacji kopalń, obniżki realnej płacy górników oraz niekorzystnych dla pracowników zmian w układach zbiorowych pracy. Sprzeciwiają się także prywatyzacji branży. Resort gospodarki i pracodawcy odpowiadają, że związkowe obawy są nieuzasadnione.

Organizatorzy głosowania zapewniają, że zorganizowano je profesjonalnie, a wyniki będą wiarygodne. Związkowcy przedstawią je podczas konferencji prasowej w piątek w południe.

- Liczba uprawnionych do głosowania w każdej kopalni ustalana jest na podstawie szczegółowych list osób zatrudnionych i obecnych tego dnia w pracy. Na tej podstawie liczona będzie frekwencja. Wyniki będą precyzyjnie protokołowane, a następnie podsumowane" - wyjaśnił PAP wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce, Wacław Czerkawski.

W komisjach referendalnych zasiadają związkowcy - członkowie sztabu protestacyjnego. W wielu kopalniach do ich składu zaproszono także społecznych inspektorów pracy, zwykle także desygnowanych na te funkcje przez związki. Urny i stoliki z kartami do głosowania ustawiono zwykle w pobliżu wejść do zakładu, w cechowniach lub w pobliżu pomieszczeń związkowych.

Organizatorzy referendum szacują, że największa frekwencja będzie na pierwszej zmianie, rozpoczynającej się w kopalniach o 6. rano. Pierwsza zmiana jest zwykle najliczniejsza. Liczba zakładów, w których trwa referendum, nie jest na razie znana. Do końca nie było np. wiadomo, czy odbędzie się głosowanie w skupiającym dwa zakłady górnicze Południowym Koncernie Węglowym, należącym do grupy energetycznej.

Pytanie, na które odpowiadają górnicy, brzmi: "Czy w związku z przyjętą przez Ministerstwo Gospodarki strategią dla górnictwa na lata 2007-2015, która swoimi zapisami doprowadzi do: zagrożeń w funkcjonowaniu układów zbiorowych pracy, obniżenia płacy, prywatyzacji sektora, sprzedaży i likwidacji kopalń, stopniowej likwidacji sektora; jesteś za strajkiem generalnym w górnictwie węgla kamiennego?".

Dyrekcje kopalń - jak zapewnił rzecznik Kompanii Węglowej, Zbigniew Madej - nie utrudniają związkowcom organizacji referendum. Zarząd Kompanii nie ukrywa jednak, że zadawane górnikom pytanie uważa za wprowadzające załogę w błąd. W środę w specjalnym liście zarząd zaapelował do górników o troskę o losy firmy, która może stracić na strajku ok. 44 mln zł dziennie. Zapewnił, że nie zamierza likwidować kopalń, obniżać płac ani jednostronnie zmieniać układów zbiorowych, a Kompania nie jest przewidziana do prywatyzacji.

W poprzednich latach związkowcy kilkakrotnie pytali górników o chęć przystąpienia do strajku, za każdym razem otrzymując ponad 90-procentowe poparcie. W 2003 doszło do 2-godzinnego, a następnie 24-godzinnego strajku, który objął trzecią część kopalń. Ostatnie duże, trwające około dwa tygodnie, strajki w branży miały miejsce blisko 13 lat temu, wiosną 1994 roku.

Zgodnie z przedstawionym przez górnicze związki harmonogramem, jeżeli nie dojdzie do - jak mówią związkowcy - konstruktywnych rozmów z rządem, za niespełna tydzień, 24 stycznia odbędzie się 24-godzinny strajk ostrzegawczy, a 1 lutego ma ruszyć "generalna akcja" - strajk generalny lub np. blokada wysyłki węgla. (PAP)

mab/yy/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)