Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gosiewski: Macierewicz odejdzie ze stanowiska likwidatora WSI

0
Podziel się:

Minister w Kancelarii Premiera Przemysław
Gosiewski powiedział w czwartek w porannej audycji w radiu RMF FM,
że Antoni Macierewcz na pewno odejdzie ze stanowiska likwidatora
WSI, jednak najprawdopodobniej zostanie wiceministrem obrony.

Minister w Kancelarii Premiera Przemysław Gosiewski powiedział w czwartek w porannej audycji w radiu RMF FM, że Antoni Macierewcz na pewno odejdzie ze stanowiska likwidatora WSI, jednak najprawdopodobniej zostanie wiceministrem obrony.

Gosiewski zwrócił uwagę, że termin likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych upływa 30 września, potem stanowisko likwidatora przestanie być potrzebne. "Sądzę, że aktywność pana Macierewicza może być spożytkowana w zakresie tworzenia nowych służb" - powiedział Gosiewski.

Przemysław Gosiewski zapowiedział, że po zlikwidowaniu WSI będą powołani pełnomocnicy do spraw utworzenia nowych służb. Według niego, Antoni Macierewicz najprawdopodobniej będzie tworzył jedną z nich.

22 lipca Antoni Macierewicz został powołany na stanowisko wiceministra obrony i szefa komisji weryfikującej funkcjonariuszy likwidowanych służb oraz pełnomocnika ds. tworzenia nowego wojskowego kontrwywiadu. WSI przestaną istnieć 30 września tego roku. 1 października zaczną zaś działać Służba Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służba Wywiadu Wojskowego.

Kontrowersje wokół osoby Macierewicza pojawiły się po jego wypowiedzi w sierpniu w Telewizji Trwam, w której oskarżył niektórych byłych ministrów spraw zagranicznych (nie podając nazwisk) o współpracę z sowieckimi służbami specjalnymi. Opozycja żądała szczegółowych wyjaśnień w tej sprawie i dymisji Macierewicza. Macierewicz niczego publicznie nie wyjaśnił, natomiast przeprosił za swoje słowa. Poza pisemnym upomnieniem od ministra ON Radosława Sikorskiego, nie poniósł żadnych konsekwencji swojego zachowania. (PAP)

akw/ lop/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)