PiS jest przeciwne przyjmowaniu przez Sejm uchwały, która wezwałaby prezydenta Lecha Kaczyńskiego do podpisania Traktatu Lizbońskiego. Zdaniem szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, tego typu uchwała to działania "czysto polityczne" i dlatego jego klub takiego projektu nie poprze.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział w środę PAP, że Platforma wraz z PSL przygotowała projekt uchwały Sejmu wzywającej prezydenta do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Za przyjęciem takiej uchwały opowiada się także klub Lewicy.
"Sejm nie ma możliwości wpływania na prezydenta w zakresie ratyfikacji, bo Sejm dokonuje upoważnienia do ratyfikacji, a suwerenem w zakresie ratyfikacji jest prezydent" - argumentował Gosiewski.
W ocenie szefa klubu PiS, uchwała "jest elementem napędzania sporu między Sejmem a prezydentem w sytuacji, kiedy prezydent jasno powiedział, że jest za ratyfikacją, ale w momencie kiedy będzie wiadomo, czy proces ratyfikacji będzie skuteczny". W jego opinii, należy wyjaśnić sytuację w Irlandii zanim będą podejmowane dalsze kroki ratyfikacyjne.
Jak podkreślił szef klubu PiS, państwa Unii Europejskiej są suwerenne i zgodnie z prawem UE wszystkie muszą wyrazić zgodę na ratyfikację.
Gosiewski przypomniał, że kiedy Francja i Holandia odrzuciły Traktat Konstytucyjny, zaprzestano prac ratyfikacyjnych. "Dzisiaj musimy stosować podobną miarę, że póki Irlandia nie zmieni swojego zdania, nie ma możliwości prac ratyfikacyjnych" - uważa polityk PiS.
Jednocześnie - zdaniem Gosiewskiego - nie ma jeszcze spełnionych "wewnątrzkrajowych" podstaw do ratyfikacji Traktatu z Lizbony.
"Obietnicą premiera Tuska była ustawa kompetencyjna. Nie została ona jeszcze przedłożona, a takie było zobowiązanie premiera" - zwrócił uwagę szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Jak dodał, obecnie problem z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego to nie tylko problem Polski, ale także Niemiec i pięciu innych krajów.
W wywiadzie dla wtorkowego "Dziennika" prezydent Lech Kaczyński ocenił, że na razie - w świetle odrzucenia Traktatu Lizbońskiego w referendum w Irlandii - ratyfikowanie go w Polsce jest "bezprzedmiotowe". Później w Batumi prezydent mówił, że jeżeli Irlandia zmieni zdanie i ratyfikuje traktat, ze strony Polski nie będzie najmniejszej przeszkody do ratyfikacji.
W projekcie uchwały przygotowanym przez PO i PSL, Sejm miałby "wyrazić przekonanie, że proces ratyfikacji Traktatu z Lizbony powinien być kontynuowany zarówno w Polsce jak i w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Wprowadzenie w życie traktatu jest warunkiem niezbędnym dla umocnienia i usprawnienia Unii. Polska racja stanu wymaga sprawnej i skutecznej Unii". (PAP)
ajg/ la/ jbr/