Premier Grecji Lukas Papademos zaapelował w niedzielę późnym wieczorem o spokój i oświadczył, że "wandalizm, przemoc i destrukcja nie mają miejsca w demokracji i nie będą tolerowane".
Papademos zaapelował do parlamentarzystów aby poparli program oszczędnościowy ostrzegając, że "podjęcie złej decyzji" doprowadzi do katastrofalnego bankructwa" i wyjścia kraju ze strefy euro.
Premier dodał, że "w tym kluczowym okresie Grecja nie może sobie pozwolić na luksus takich protestów".
Jak informuje Associated Press, przed gmachem parlamentu na placu Syntagma w śródmieściu Aten demonstruje ok. 100 tys. ludzi. Protestują oni przeciwko planom oszczędnościowym rządu uzgodnionym z "trojką" (UE, Europejski Bank Centralny i MFW) nad którymi obraduje parlament.
Podpalono wiele domów a liczne sklepy zostały splądrowane. (PAP)
jm/
10779316 10779306