Wyniki najnowszego sondażu opublikowanego w czwartek wskazują, że po utworzeniu w Grecji rządu jedności narodowej sformowanego przez konserwatystów i socjalistów, do którego weszła także partia prawicowa, wzrosło nieco poparcie dla konserwatystów.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się teraz, na konserwatywną Nową Demokrację głosowałoby 32 proc. badanych, a na socjalistyczny PASOK - 18,5 procent - wynika z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek VPRC dla skłaniającego się ku prawicy pisma "Epikera".
Nowa Demokracja i PASOK popierają rząd jedności narodowej Lukasa Papademosa, który ma sfinalizować porozumienie w sprawie drugiego pakietu pomocy dla Grecji.
Rząd Papademosa, pierwszy od ponad 20 lat rząd koalicyjny w Grecji, zdobył wotum zaufania w środę, otrzymując 255 głosów w 300-mandatowym parlamencie. Kadencja koalicyjnego rządu najprawdopodobniej potrwa tylko do przedterminowych wyborów parlamentarnych, wstępnie wyznaczonych na 19 lutego przyszłego roku.
Na skrajnie prawicową partię LA.O.S (Ludowe Stowarzyszenie Ortodoksyjne), która również weszła do rządu, głosowałoby 7 proc. z 804 potencjalnych wyborców objętych sondażem, przeprowadzonym telefonicznie w dniach 10-14 listopada.
Wyniki badań tego samego ośrodka z 7 września wskazywały, że na ND głosowałoby 30 proc. wyborców, a na PASOK - 24,5 proc. Według danych z 14 lipca - na konserwatystów oddałoby głos 29,5 proc., a na socjalistów - 25,5 proc.
Według sondażu innego instytutu - MRB, opublikowanego w zeszłą sobotę, na Nową Demokrację oddałoby głosy 33,1 proc. Greków, a na PASOK - 18,1 proc.(PAP)
klm/ kar/
10215112 arch.
