Premier Gwinei Bissau, faworyt drugiej tury wyborów prezydenckich Carlos Gomes Junior (na zdj.) i prezydent tymczasowy Raimundo Pereira, których siedziby zaatakowało w wczoraj wojsko, pozostają uwięzieni w koszarach, ale _ sprawują się dobrze _ - zakomunikowali zamachowcy.
Wojskowy zamach stanu nastąpił na kilkanaście dni przed wyznaczoną na 29 kwietnia drugą turą wyborów prezydenckich. Pierwszą wygrał Gomez Junior, kandydat rządzącej Afrykańskiej Partii Niepodległości Gwinei i Zielonego Przylądka (PAIGC).
Naraził się wojsku, ponieważ zapowiadał redukcję nadmiernie rozbudowanej armii maleńkiego kraju, która już wielokrotnie dokonywała zamachów stanu.
Uważa się powszechnie, że w inspirowaniu tych przewrotów brały udział międzynarodowe kartele narkotykowe wykorzystujące terytorium Gwinei Bissau jako bazę przerzutów kokainy z Ameryki Łacińskiej do Europy.
Zamachowcy działając według klasycznego schematu przewrotów wojskowych zajęli budynek telewizji i radia oraz otoczyli siedziby partii politycznych i polityków.
Twierdzą oni, że działali _ przeciwko tajnemu porozumieniu władz z armią angolską _, a ich celem jest _ powołanie rządu jedności narodowej _.
Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie potępiła zamach stanu w Gwinei Bissau i zażądała przywrócenia legalnych władz.
Rząd Portugalii rozważa wysłanie do Gwinei Bissau sił szybkiego reagowania w celu ewakuacji obywateli portugalskich z tego kraju.
Gwinea Bissau, była portugalska kolonia, odzyskała w 1974 roku niepodległość dzięki portugalskiej bezkrwawej rewolucji czerwonych goździków dokonanej przez młodych oficerów. Zakończyli oni długoletnią wojnę kolonialną przeciwko ruchom wyzwoleńczym w Angoli, Mozambiku i Gwinei Bissau.
Unia Afrykańska i Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej potępiły wojskowy zamach stanu w Gwinei Bissau i ostrzegły, że nie będą tolerowały nielegalnego przejęcia władzy przez wojskowych.
O sytuacji w Afryce czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nie chcą dać spokoju puczystom Unia Afrykańska nałożyła sankcje na Tuaregów grożących secesją północy Mali od reszty kraju. | |
Druga kobieta w Afryce na czele państwa Joyce Banda z Malawi objęła przywództwo państwa. | |
Nowe państwo na mapie. Na jak długo? Komunikat MNLA,odwołuje się do prawa narodów do samostanowienia. |