Prokurator międzynarodowego trybunału w Hadze zażądał w poniedziałek "co najmniej" 20 lat więzienia dla byłego premiera Kosowa Ramusha Haradinaja oraz jego dwóch podwładnych, oskarżonych o zbrodnie wojenne popełnione z wyjątkowym okrucieństwem w 1998 roku.
"Minimalna kara, jaką można nałożyć na trzech oskarżonych, to 20 lat więzienia" - powiedział oskarżyciel Paul Rodgers, cytowany przez agencję dpa.
Jak podkreślił, oskarżeni uczestniczyli wspólnie w zbrodniczym przedsięwzięciu, którego celem była "brutalna eliminacja wszystkich przeciwników" Wyzwoleńczej Armii Kosowa (UCK). Zdaniem prokuratora Haradinaj miał wśród podwładnych status "niemal boga" i podżegał innych do popełniania zbrodni.
Uważany przez kosowskich Albańczyków za bohatera narodowego Haradinaj oskarżony jest o stosowanie tortur i morderstwa popełnione latem 1998 roku podczas walk z Serbami w obozie dla przeciwników UCK w Jablanicy w zachodniej części Kosowa.
Wśród ofiar było dwóch Serbów, Romowie a także Albańczycy, których uznano za kolaborantów. Ofiary były bite, torturowane i w niektórych przypadkach mordowane niezależnie od narodowości czy wyznawanej religii.
Haradinaj był wtedy lokalnym dowódcą UCK. Współoskarżony Idriz Balaj kierował oddziałem specjalnym UCK a jego kompan Lahi Barahimaj był szefem więzienia, w którym doszło do zbrodni.
W 2005 roku Haradinaj musiał po pięciu miesiącach ustąpić ze stanowiska premiera w związku z oskarżeniem o zbrodnie wojenne.
Na pierwszym procesie przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym ds. byłej Jugosławii w 2007 roku Haradinaj nie został skazany za zarzucane mu zbrodnie. Sędziowie izby apelacyjnej postanowili powtórzyć proces, gdyż nie uzyskano wystarczających zeznań od zastraszanych świadków oskarżenia. Około dwudziestu osób odmówiło wówczas złożenia zeznań, ponieważ byli zastraszani przez zwolenników byłego premiera.
Wyrok trybunału w Hadze spodziewany jest na przełomie sierpnia i września. (PAP)
lep/ ro/
11705128 arch.
