Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hakerzy zaatakowali strony rządu i organizacji promującej ACTA

0
Podziel się:

Rewolucja w Czechach. Zhakowali strony czeskiego rządu oraz stowarzyszenia zbiorowego zarządzania prawami autorskimi OSA, promującego w Czechach ACTA.

Hakerzy zaatakowali strony rządu i organizacji promującej ACTA
(Trebaffetti/iStockphoto)

Rewolucja w Czechach. Zhakowali strony czeskiego rządu oraz stowarzyszenia zbiorowego zarządzania prawami autorskimi OSA, promującego w Czechach ACTA.

Sprawcy ataku internetowego dokonanego metodą DDoS (prowadzącą do przeciążenia łącz przez wysyłanie za ich pośrednictwem wielkiej liczby zapytań) przedstawili się jako członkowie czeskiego odłamu grupy hakerskiej Anonymous. Jak oświadczyli, protestują zarówno przeciw poparciu dla ACTA, jak i obowiązującemu w Czechach i trafiającemu między inymi do OSA podatkowi od tak zwanych czystych mediów.

Atak hakerzy zapowiedzieli wcześniej. Wieczorem niedostępne były zarówno witryny czeskiego rządu, jak i strony OSA.

ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Marokiem, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć Unia Europejska. Dotyczy ochrony własności intelektualnej, również w internecie. Zdaniem obrońców swobody przepływu informacji ACTA może prowadzić do blokowania różnych treści i do cenzury w imię walki z piractwem. Republika Czeska podpisała ACTA w czwartek w nocy w Tokio, wraz z Polską i 20 innymi państwami Unii Europejskiej.

O umowie w Czechach mówiło się niewiele. Jedynie czeska Partia Zielonych jesienią 2010 roku zwróciła na nią uwagę na forum Parlamentu Europejskiego i znacząco przyczyniła się do ujawnienia jej treści w Europie. Krytykowała również to, że ACTA dopuszcza możliwość kontroli celnej zawartości prywatnych komputerów i że zamiast ścigać producentów masowo podrabiających znane marki, zajmuje się indywidualnymi użytkownikami internetu.

Drugim obiektem protestu hakerów jest w Czechach podatek od tzw. czystych mediów. Dotyczy wszystkich nośników danych, bez względu na to, czy później znajdzie się na nich muzyka, filmy, prywatne zdjęcia czy dane. Oznacza to, że płaci go np. osoba kupująca w sklepie czystą kasetę magnetofonową, pustą płytę DVD, nowy dysk twardy, jak i wszelkie przenośne urządzenia elektroniczne do nagrywania i odtwarzania dźwięku lub obrazu. Ma wartość kwotową i wynosi w przybliżeniu 1 koronę (0,17 zł) za 1 GB pamięci.

Podatkowi już wcześniej sprzeciwiało się wiele czeskich organizacji, w tym ugrupowania polityczne - Partia Zielonych (SZ) i Czeska Partia Piracka (CzPS). Krytycy podatku podkreślali m.in., że nie jest on dostosowany do obecnych rozmiarów urządzeń elektronicznych i faworyzuje jedną grupę społeczną, czyli twórców.

O ACTA czytaj w Money.pl
ACTA powinna trafić do kosza? Ekspert oskarża _ To zamach na naszą wolność _ - ocenia bloger i ekspert do spraw bezpieczeństwa.
Sikorski twierdzi, że da radę hakerom Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski powiedział, że MSZ zadbał o to, by jego serwery były bezpieczne.
O co chodzi z ACTA? Zobacz Od kilku dni kontrowersje budzi międzynarodowe porozumieniu w walce z piractwem internetowym ACTA. Wszystko za sprawą głośnych ataków grupy hakerów Anonymous na rządowe strony. Dostało się również polskim stronom Premiera i Sejmu.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)