*Szef komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki (PO) wyraził nadzieję, że po deklaracji prezydenta Baracka Obamy ws. zniesienia wiz dla Polaków, w najbliższych miesiącach sprawę ostatecznie rozstrzygnie amerykański Kongres. *
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama po środowym spotkaniu z Bronisławem Komorowskim wyraził nadzieję, że przed końcem jego kadencji zniesione zostaną wizy dla Polaków. Obaj prezydenci potwierdzili wcześniejsze informacje, że planowane jest rotacyjne stacjonowanie w Polsce samolotów F-16 i transportowców Hercules. Inicjatywa ta nie oznacza - podkreślił Komorowski - że rezygnuje się z dalszego również rotacyjnego rozmieszczania w naszym kraju rakiet Patriot.
Halicki podkreślił, że wskaźnik odmów w przypadku wiz amerykańskich dla Polaków spadł już poniżej 10 proc., zatem są formalne przesłanki do ich zniesienia.
"Pozostaje kwestia woli amerykańskiego Kongresu, ale jest nadzieja, że przy dobrej atmosferze i publicznej deklaracji prezydenta Obamy Kongres mógłby zająć się tą sprawą w najbliższych miesiącach, rozstrzygając ją w sposób ostateczny, tak aby wizy dla Polaków nie były już tematem rozmów na najwyższym szczeblu - bo to temat nie najważniejszy, ale ciągle interesujący polskich obywateli" - zaznaczył polityk PO.
Argumentował, że nie ma żadnych powodów, aby Amerykanie obawiali się migracji ze strony dobrze rozwijającego się kraju, jakim jest Polska. "Zagrożeń nie ma, a skoro ich nie ma, to po co budować barierę w relacjach z krajem partnerskim" - ocenił Halicki.
Pytany o zapowiedź stacjonowania w Polsce F-16 i Herculesów Halicki powiedział, że to "element szerszego planu współuczestnictwa Polski w budowaniu ładu i bezpieczeństwa".
"Uważam, że to pozytywny odzew na oczekiwanie podnoszenia polskiego bezpieczeństwa. Oczywiście liczę na to, że ta współpraca będzie jeszcze szersza niż tylko w kwestiach samolotów, czy stacjonującego tu garnizonu. To jest element szerszego systemu, w którym występuje na pewno kwestia obrony antyrakietowej" - zaznaczył Halicki.
Halicki odniósł się też do krytyki efektów wizyty Komorowskiego w USA ze strony PiS - Jarosław Kaczyński ocenił m.in., że w trakcie tej "rutynowej" wizyty nic szczególnego się nie wydarzyło, a perspektywa zniesienia wiz jest "mglista".
"Jeżeli PiS chce przeciwstawić nieskutecznym - jak twierdzą - rozmowom skuteczną politykę, której sami są przykładem, to pozostaje pytanie, dlaczego wizy nie zostały zniesione za rządu tak dobrych negocjatorów jak Jarosław Kaczyński czy Anna Fotyga" - powiedział Halicki.
Poseł PO Michał Szczerba z komisji spraw zagranicznych, który był w Waszyngtonie w trakcie wizyty Bronisława Komorowskiego ocenił, że była ona potwierdzeniem "szczególnych" stosunków bilateralnych między Polską a USA oraz więzi łączących narody polski i amerykański.
"Wyznaczyła cele, które mają wymiar polityczno-militarny, gospodarczy, energetyczny, ale i dotyczą spraw praktycznych, a dotychczas nierozwiązanych, takich jak zniesienie obowiązku wizowego dla Polaków podróżujących do USA" - powiedział PAP Szczerba.
Szczerba ocenił też, że Komorowski był w USA przyjmowany "z wielkim szacunkiem i sympatią, jako prezydent kraju - lojalnego sojusznika w NATO, sprawdzonego partnera, lidera gospodarczego w UE i - społeczeństwa, które wyróżnia się w Europie dużą sympatią wobec USA i narodu amerykańskiego".
"Odnowa relacji polsko-rosyjskich, jak i ostatnia owocna wizyta prezydenta Rosji w Polsce dodatkowo zbudowały wśród amerykańskich elit i komentatorów politycznych obraz Polski jako kraju sukcesu i dialogu w polityce zagranicznej, skutecznie umacniającego swój autorytet na arenie międzynarodowej" - ocenił polityk PO.(PAP)
laz/ ju/ jbr/