Przywóca kontrolującej Strefę Gazy radykalnej organizacji palestyńskiej Hamas Chaled Meszal spotkał się w czwartek z prezydentem Egiptu Mohammedem Mursim i oświadczył, że Hamas cieszy się z nastanie "nowej ery" w stosunkach palestyńsko-egipskich.
Była to pierwsza wizyta Meszala w Egipcie odkąd Mursi został nowym prezydentem w wyniku pierwszych wolnych wyborów prezydenckich w tym kraju - pisze Reuters, przypominając, że powstanie Hamasu zainspirowane było działalnością najstarszego egipskiego ruchu islamistycznego jakim jest Bractwo Muzułmańskie.
Mursi i Meszal omówili sposoby zapewnienia graniczącej z Egiptem Strefie Gazy dostaw gazu i ropy, odciętych przez izraelska blokadę tego terytorium.
Nowy prezydent Egiptu wywodzi się z Bractwa Muzułmańskiego i - jak pisze Reuters - jest naciskany przez członków tego ruchu, którzy chcą, by Kair udzielił pomocy islamistycznemu Hamasowi. Ruch ten uznawany jest przez Zachód za organizację terrorystyczną ponieważ nie uznaje Izraela i odmawia zrezygnowania ze stosowania przemocy - przypomina Reuters.
"Cieszymy się z tego, co usłyszeliśmy od prezydenta Mursiego i z jego wizji zajęcia się problemami (zaopatrzenia Strefy Gazy)" - powiedział Meszal po spotkaniu, które trwało dwie godziny - dwukrotnie dłużej niż wcześniejsze rozmowy prezydenta Egiptu z rywalizującą z Hamasem umiarkowaną palestyńską organizacją Fatah.
Mursi, nakłaniany do udzielenia pomocy Hamasowi, nie chce jednak narazić się Stanom Zjednoczonym, które również uznają ten ruch za organizację terrorystyczną - pisze Reuters. (PAP)
fit/ ap/
11859107