Rząd Holandii, zgodnie z przewidywaniami, na piątkowym posiedzeniu wypowiedział się przeciwko referendum w sprawie Traktatu Reformującego UE i w tej sytuacji nowy traktat będzie zatwierdzany przez parlament.
"Referendum nie jest konieczne" - powiedział premier Jan Peter Balkenende po posiedzeniu gabinetu.
Rządząca partia Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA) premiera Balkenende jest przeciwna referendum, którego żądała koalicyjna Partia Pracy (PvdA). Partia ta uważa, że kwestia traktatu jest tak poważna, że powinna być poddana pod osąd społeczeństwa.
Zdaniem analityków, nawet gdyby izba niższa parlamentu opowiedziała się za referendum, mimo negatywnego stanowiska rządu, pomysł ten z pewnością odrzuci Izba Druga (izba wyższa), gdyż przeważają w niej przeciwnicy referendum. Porozumienie w sprawie Traktatu Reformującego UE ma być przyjęte na szczycie Unii Europejskiej 18 października w Lizbonie.
Traktat ten ma zakończyć trwającą od lat dyskusję nad reformą UE po jej rozszerzeniu, pod warunkiem jednak, że tym razem nie będzie problemów z ratyfikacją. Traktat konstytucyjny UE został odrzucony w 2005 roku w referendach we Francji i Holandii. (PAP)
jo/ mc/
5501 5504 arch.
