Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

HRW: Kirgiska armia podżegała do przemocy wobec Uzbeków

0
Podziel się:

Organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch (HRW) ogłosiła w
poniedziałek, że podczas czerwcowej fali ataków na mniejszość uzbecką na południu Kirgistanu
żołnierze armii kirgiskiej podżegali do przemocy; mogli również brać udział w atakach.

Organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch (HRW) ogłosiła w poniedziałek, że podczas czerwcowej fali ataków na mniejszość uzbecką na południu Kirgistanu żołnierze armii kirgiskiej podżegali do przemocy; mogli również brać udział w atakach.

Raport HRW na ten temat został przedstawiony w Moskwie. Organizacja wyraziła "poważne obawy o to, że niektóre siły rządowe bądź aktywnie uczestniczyły w atakach na uzbeckie dzielnice, bądź je ułatwiały", świadomie lub nieświadomie zapewniając ochronę rozjuszonemu tłumowi.

Raport powołuje się na świadków, którzy widzieli ludzi w strojach maskujących, atakujących Uzbeków, i używających pojazdów opancerzonych do burzenia obronnych barykad wzniesionych w uzbeckich dzielnicach. Opisuje też sytuacje, kiedy grupy Kirgizów odbierały broń siłom rządowym, a te stawiały jedynie niewielki opór.

Dodaje, że staraniom rządu w Biszkeku o ukaranie inspiratorów zamieszek towarzyszą nadużycia wobec Uzbeków - masowe arbitralne zatrzymania, przeszukania bez zezwolenia, groźby i często bicie. Przedstawicielka HRW Anna Neistat oznajmiła na konferencji prasowej, że doszło do "kolosalnych naruszeń" ze strony sił bezpieczeństwa.

Według agencji Associated Press raport HRW jest najambitniejszą jak dotąd próbą niezależnego zbadania przyczyn i skutków fali zamieszek, które rozpoczęły się 10 czerwca w Oszu i rozszerzyły się na Dżalalabad. W następstwie starć, jak szacuje ONZ, poszkodowanych zostało około miliona ludzi. Według oficjalnych danych zginęło około 300 osób, nieoficjalne mówią o śmierci 2 tys. ludzi. (PAP)

awl/ ap/

6787195

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)