Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hypki o "białej księdze" PiS: stracona okazja

0
Podziel się:

Autorzy "białej księgi" PiS o katastrofie smoleńskiej stracili okazję, by
powiedzieć coś merytorycznego - ocenił w czwartek wydawca i publicysta lotniczy Tomasz Hypki.

Autorzy "białej księgi" PiS o katastrofie smoleńskiej stracili okazję, by powiedzieć coś merytorycznego - ocenił w czwartek wydawca i publicysta lotniczy Tomasz Hypki.

"Danych dotyczących nieprawidłowości w przygotowaniach do lotu jest dużo. W komisji szefa MSWiA Jerzego Millera jest kilka osób, które same odpowiadają za błędy, tymczasem ten zespół mógł je opisać" - powiedział PAP Hypki.

"Był dobry materiał, by z punktu widzenia opozycji postawić rządowi zarzuty, tymczasem autorzy tracą czas na opowiadanie bzdur, jako całość nie jest to coś wartego uwagi. Pomieszanie faktów z przypuszczeniami i wydarzeniami wyimaginowanymi dezawuuje ten raport, to żenujące" - dodał.

"Nie rozumieją, czym są lotnictwo, regulaminy, procedury, co jest przyczyną, a co skutkiem; dobrze, że nie ma nic o helu i dziale elektromagnetycznym, ale autorzy w paru miejscach się do tego zbliżają" - scharakteryzował opracowanie ekspert.

Hypki za słuszne uznał stwierdzenie o błędach i zaniechaniach związanych z niedoszłym zakupem nowych samolotów rządowych.

Za błędny uznał natomiast generalny zarzut, że samolot dyspozycyjny był jeszcze sprzętem poradzieckim, ponieważ "mnóstwo ludzi bezpiecznie lata rosyjskimi samolotami".

"To była jedna z najbardziej banalnych, najprostszych do wyjaśnienia katastrof w dziejach lotnictwa. Liczba błędów popełnionych przez niewyszkoloną, nieprzygotowaną załogę jest rekordowa, ale nie ma tu żadnej tajemnicy" - dodał.

Biała księga" PiS, której drugą część przedstawił w czwartek Antoni Macierewicz, za współodpowiedzialnych za katastrofę smoleńską uznaje premiera Donalda Tuska oraz szefów MSZ, MSWiA, MON, resortu zdrowia, szefa kancelarii premiera i szefa BOR.(PAP)

brw/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)