Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

IEO: wspieranie współspalania biomasy grozi zakupami drogiej energii za granicą

0
Podziel się:

Utrzymanie obecnego poziomu wsparcia dla technologii współspalania biomasy
w blokach węglowych oznacza, że w 2020 r. Polska będzie musiała kupić za granicą drogą "zieloną
energię" za 6 mld zł - stwierdza najnowszy raport Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO).

Utrzymanie obecnego poziomu wsparcia dla technologii współspalania biomasy w blokach węglowych oznacza, że w 2020 r. Polska będzie musiała kupić za granicą drogą "zieloną energię" za 6 mld zł - stwierdza najnowszy raport Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO).

W raporcie pt. "Ocena skutków ekonomicznych utrzymania wsparcia dla technologii współspalania węgla z biomasą", który ma zostać opublikowany we wtorek IEO zauważa, że współspalanie węgla z biomasą w dużych blokach stanowi obecnie ok. 50 proc. produkcji energii z OZE w Polsce, natomiast nawet połowa bloków, które używają tej technologii, może zostać przed 2020 r. zatrzymana z powodu wyeksploatowania lub niespełniania unijnych standardów emisji przemysłowych.

IEO ocenia, że aby w 2020 r. spełnić cel UE - 15,5 proc. energii finalnej ze źródeł odnawialnych (OZE) - i tym samym nie narazić się na unijne sankcje, Polska będzie musiała "zieloną energię" kupować za granicą. Według Instytutu, zakładając, że za siedem lat energia z OZE na rynku będzie kosztować 150 euro za MWh, Polska rocznie będzie musiała wydać 6 mld zł.

Brakujący udział OZE będziemy mogli pozyskać wyłącznie w formie transferu statystycznego, czyli wirtualnego zakupu określonej ilości energii od innego państwa członkowskiego UE, posiadającego nadwyżki energii odnawialnej w stosunku do ustalonego w tym kraju indywidualnego celu i prawdopodobnie będzie to zakup dokonywany po cenie wyższej niż średnia unijna - ocenia IEO w raporcie.

Instytut uważa, że współspalanie blokuje obecnie rozwój innych technologii odnawialnych, przechwytując wsparcie, które powinno trafiać do lepszych technologii, a które z tego powodu w Polsce się nie rozwiną. Według IEO, w związku z tym do 2020 r. nie powstaną inne OZE, które mogłyby zająć w bilansie miejsce zatrzymywanych bloków energetycznych ze współspalaniem.

Podkreśla też, że koncerny energetyczne w znaczącej większości zamontowały instalacje współspalania w najstarszych blokach, które tak czy inaczej zostaną wkrótce wyłączone. Tylko cztery takie instalacje w kraju mają 30-letnią perspektywę użytkowania - podkreśla się w raporcie.

IEO postuluje jak najszybsze przyjęcie ustawy o OZE, ale z poziomem wsparcia dla współspalania znacznie zredukowanym w stosunku do obecnego projektu oraz uwzględniającej koszty dostępu do odnawialnych zasobów energii czy dynamikę spadku kosztów technologii OZE.

Według analiz IEO, przykładowe obliczenia dla wartości uśrednionych, przy cenie energii elektrycznej z 2012 r. wskazują, że współspalanie bezpośrednie - czyli dodawanie biomasy do węgla, co wymaga najmniejszych nakładów inwestycyjnych - realizowane w sposób racjonalny z perspektywą eksploatacji obiektu przez 30 lat nie musiałoby być w ogóle wspierane, zwłaszcza w przypadku węgla brunatnego.

W ocenie IEO cały system wsparcia energetyki odnawialnej w Polsce, oparty m.in. na tzw. świadectwach pochodzenia energii znajduje się w stadium poważnego kryzysu, który będzie się pogłębiał w przypadku dalszej zwłoki w przyjmowaniu nowych regulacji. Instytut podkreśla, że dzisiejsza nadpodaż świadectw - "zielonych certyfikatów" z powodu m.in. generowania ich dużych ilości przez współspalanie - doprowadziła do znaczącego spadku ich cen rynkowych.

Ponieważ sprzedaż certyfikatów jest źródłem wsparcia, to ich niska cena oznacza wzrost ryzyka braku możliwości uzyskania przychodów gwarantujących opłacalność planowanych projektów i spadają szanse na realizację nowych inwestycji, które znacząco poprawiłyby sytuację Polski w kwestii udziału OZE w bilansie energetycznym - stwierdza raport IEO. (PAP)

wkr/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)