Stosunki z Polską są priorytetem polityki zagranicznej Estonii - oświadczył we wtorek w Warszawie prezydent tego kraju Toomas Hendrik Ilves.
Na corocznej naradzie polskich ambasadorów Ilves wygłosił wykład o sytuacji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i Morza Bałtyckiego.
Po wykładzie odbyła się dyskusja. Wzięło w niej udział ponad 100 ambasadorów i przedstawicieli dyplomatycznych Polski oraz szef MSZ Radosław Sikorski.
Sikorski, witając Ilvesa, nazwał go "starym przyjacielem Polski" i "eminentnym Europejczykiem", a także człowiekiem, który od wielu lat jest zaangażowany w sprawy naszego regionu i całej Europy.
Z kolei Ilves mówił o początkach swojej znajomości z Sikorskim. Wtedy - jak zaznaczył - Europejczyków ze wschodniej części kontynentu nie traktowano poważnie na Zachodzie. "Pamiętam, spotkaliśmy się na konferencji bodajże 15 lat temu i wtedy zaczęliśmy nawiązywać kontakty. Ta równość Wschodu i Zachodu była podstawowym motywem naszych rozmów" - wskazał Ilves.
"Kiedy zostałem wybrany na stanowisko prezydenta Estonii, stwierdziłem, że w polityce zagranicznej priorytetem będą stosunki polsko-estońskie. Ten priorytet staramy się wdrażać" - zapewnił prezydent Estonii.
Po południu wykład dla ambasadorów RP ma wygłosić szef MSZ Turcji Ahmet Davutoglu.
W poniedziałek polscy dyplomaci spotkali się z prezydentem Bronisławem Komorowskim; wysłuchali też przemówienia Sikorskiego. (PAP)
tgo/ son/ jra/