Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Inauguracja akcji "Nie bądź dźwiękoszczelny. Wspierajmy żywą muzykę"

0
Podziel się:

"Nie bądź dźwiękoszczelny. Wspierajmy żywą muzykę" to tytuł akcji na rzecz
żywego grania i wspierania koncertów, którą w środę zainaugurowano w Warszawie. Koncerty to ważna
część naszej kultury, podobnie jak literatura, kino, teatr - podkreślali muzycy.

"Nie bądź dźwiękoszczelny. Wspierajmy żywą muzykę" to tytuł akcji na rzecz żywego grania i wspierania koncertów, którą w środę zainaugurowano w Warszawie. Koncerty to ważna część naszej kultury, podobnie jak literatura, kino, teatr - podkreślali muzycy.

"Chcemy w ten sposób wesprzeć uczestnictwo w kulturze koncertowej, a naszą akcję kierujemy do muzyków, publiczności i wszystkich tych, którzy lubią muzykę" - powiedziała PAP pomysłodawczyni akcji Mela Koteluk, która w środę w Warszawie wspólnie z innymi muzykami zorganizowała dyskusję o rynku koncertowym w Polsce.

Artystka przywołała badania CBOS, z których wynika, że w 2011 r. tylko 19 proc. Polaków było kilka razy na koncercie, czyli o 6 proc. mniej niż osób, które przeczytały kilka książek. "W sprawie niskiego czytelnictwa w Polsce podjęto już publiczną dyskusję i dlatego chcemy podobną dyskusję wywołać w sprawie chodzenia na koncerty. Temat ten dotyczy wielu muzyków, którzy tak jak ja zauważają słabe zainteresowanie koncertami w Polsce" - podkreśliła Koteluk.

Podczas dyskusji, która odbyła się podczas inauguracji akcji, artyści-muzycy m.in. Halina Mlynkowa, podkreślali, że "koncerty to niezwykle ważna część naszej kultury, podobnie jak literatura, kino, teatr". Dla artystów koncertowe, żywe granie to nie tylko wyjątkowy kontakt z publicznością, ale również - w okresie spadającej sprzedaży płyt - główne źródło utrzymania.

"Nie skazujmy muzyków na los dinozaurów - podkreślają organizatorzy akcji - Bilet na koncert to przepustka do wielkiego muzycznego kotła, w którym mieszają się melodie, aranżacje, emocje, słowa i niepowtarzalny klimat każdego żywego grania. To czek, który umożliwia nam kulturalny rozwój i zabawę". Dodają też, że godzina muzycznej przyjemności to dla odbiorcy od 10 do 50 złotych, tymczasem na jeden koncert pracuje wiele osób - poza muzykami są to m.in. realizatorzy dźwięku, oświetleniowcy, menadżerowie artystów, klubów, teatrów, domów kultury czy kierowcy lub ochroniarze.

"Podróżuję po całym świecie z zespołem i dzięki temu wiem, jak wygląda scena muzyczna nie tylko w Polsce, ale w zachodniej Europie m.in. w Niemczech i Wielkiej Brytanii, a także w USA i Kanadzie, gdzie się urodziłam. I muszę przyznać, że w Polsce nie jest łatwo wyciągnąć ludzi na koncert. Po prostu chodzenie na koncerty nie jest w diecie kulturalnej Polaków. W Polsce raczej wybiera się kino lub teatr, tymczasem np. w Niemczech koncerty nawet nieznanych artystów są bardzo popularne" - przekonywała w rozmowie z PAP Paula Bialska z zespołu Paula i Karol.

Akcję poparli m.in. Renata Przemyk, Urszula Dudziak, LUC, Anita Lipnicka i John Porter, Katarzyna Groniec, Czesław Mozil, Janusz Radek i Kapela ze Wsi Warszawa.(PAP)

nno/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)