W piątek w Katowicach rozpoczął się IV Kongres Prawa Sprawiedliwości. Pierwszy dzień obrad, z udziałem parlamentarzystów PiS, poświęcony został przede wszystkim sprawom Śląska. Inauguracja odbyła się bez dotkniętego infekcją Jarosława Kaczyńskiego.
Działacze PiS są przekonani, że Kaczyński weźmie udział w kolejnych dniach obrad, kiedy zaplanowano m.in. wybór władz partii.
"Śląsk jest perłą w koronie. Bez rozwoju Śląska nie będzie rozwoju Polski" - powiedział rzecznik klubu PiS Adam Hofman, tłumacząc, dlaczego na miejsce inauguracji kongresu wybrano Górny Śląsk. Dalsze obrady, w sobotę i niedzielę, odbędą się w Sosnowcu, czyli w Zagłębiu Dąbrowskim.
Hofman stwierdził, że lokalizacja kongresu na Śląsku jest ze strony PiS kontynuacją działań tej partii, służących wsparciu i pobudzeniu rozwoju tego regionu. Zapowiedział, że problemom Śląska będzie poświęcona specjalna część programu PiS. "Mamy program dla Śląska; rozumiemy Śląsk coraz lepiej" - mówił rzecznik, przypominając niedawne zwycięstwo kandydata PiS w wyborach uzupełniających do Senatu w Rybniku.
Lider śląskich struktur PiS Wojciech Szarama wskazał, że ustalony podczas trzydniowego kongresu program PiS "będzie nowym otwarciem dla Śląska i dla Polski". Działacze partii podkreślają, że Śląsk - fundament polskiej gospodarki - potrzebuje wsparcia i specjalnego programu.
"Potrzebny jest program dla Śląska. PiS widzi w tym regionie ogromny potencjał gospodarczy. Chcemy, by właśnie stąd, ze Śląska, popłynął dobry klimat dla gospodarki Polski" - powiedziała wiceszefowa PiS Beata Szydło. Przypomniała, że PiS opowiada się za wypowiedzeniem unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego, który uważa za szkodliwy dla polskiej gospodarki.
"Pakiet klimatyczny doprowadzi gospodarkę do ogromnych trudności. PiS stoi zdecydowanie na stanowisku, że tę umowę trzeba wypowiedzieć" - podkreśliła Szydło.
Jej zdaniem Śląsk został zapomniany przez obecną ekipę rządzącą. "PiS mówi głośno: czas na Śląsk" - powiedziała Szydło. Podkreśliła, że Śląsk kojarzy się nie tylko z gospodarką, ale także z pracą, tradycją, rodziną i wartościami, które są tutaj kultywowane od wieków.
"Ale Śląsk to też miejsca, które wymagają w tej chwili szczególnej uwagi" - wskazała Szydło, mówiąc o zdegradowanych terenach poprzemysłowych w regionie. Zaznaczyła, że tam, gdzie - jak na Śląsku - prowadzona jest działalność gospodarcza, potrzebne jest też odpowiednie wsparcie dla tej działalności.
Inaugurację kongresu poprzedziło złożenie kwiatów przed katowickim Pomnikiem Powstańców Śląskich. Jak mówił Hofman, chodziło o symboliczny gest szacunku wobec ważnych dla Śląska miejsc i spraw.
Na działaczy PiS czekali w Katowicach nieliczni aktywiści ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, z hasłami "Koniec POPiSów" oraz "WyPiSz się". Byli też działacze Ruchu Autonomii Śląska z planszą ukazującą różnice między Śląskiem a Bawarią (w nawiązaniu do wcześniejszych wypowiedzi prezesa PiS) oraz przedstawiciele stowarzyszenia "Ślonsko Ferajno".
"Wszystkim, którzy nas witają, przekazujemy znak pokoju. My też uważamy, że Śląsk jest przez Warszawę zapomniany" - skomentował Hofman. Po inauguracji kongresu rozpoczął się panel poświęcony historii i problemom Śląska. (PAP)
mab/ mok/ gma/