Indie są zranione i odczuwają gniew jak nigdy wcześniej - ostrzegł indyjski premier Manmohan Singh w piątek, dziesięć dni po ataku na Bombaj.
"Mówiliśmy wspólnocie międzynarodowej, że mieszkańcy Indii nigdy nie odczuwali takich ran i gniewu jak po atakach terrorystycznych na Bombaj" - powiedział Singh.
W atakach tych zginęły 163 osoby, cywile i policjanci, w tym również 26 obcokrajowców oraz dziewięciu terrorystów.
Między 26 a 29 listopada zaatakowano kilkanaście celów w finansowej stolicy Indii, w tym dwa hotele, w których wzięto zagranicznych zakładników.
Indie oskarżają o zaplanowanie i przeprowadzenie zamachów w Bombaju fundamentalistów pochodzących z Pakistanu. Napięcie między obu krajami jest bardzo silne. (PAP)
keb/ kar/
2215
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: