Trzęsienie ziemi w himalajskim królestwie Bhutanu zabiło w poniedziałek co najmniej siedem osób; zginęły one pod gruzami domów. Wstrząsy odczuwano w Indiach, Bangladeszu oraz stolicy Tybetu Lhasie.
Według amerykańskich służb geologicznych trzęsienie miało siłę 6,3, a jego epicentrum znajdowało się ponad 7 km pod ziemią, około 180 km na wschód od stolicy Bhutanu - Thimphu i około 125 km od Gauhati w indyjskim stanie Asam. Wstrząsy trwały około 20 sekund.
Większość obszaru Bhutanu jest słabo zaludniona, nie ma tam elektryczności i telefonów, a do osad prowadzą jedynie górskie drogi.
"Staramy się zestawić informacje, aby ocenić zniszczenia" - powiedział szef ośrodka kryzysowego w stolicy kraju Ugyen Tenzing.
Według niego zginęło co najmniej siedem osób, kiedy zawaliły się ich domy we wschodnich okręgach Bhutanu. Ratownicy przeszukują gruzy innych zawalonych budynków.
W Bhutanie większość domów to niewielkie budowle z gliny i kamieni, o cienkich dachach.
W przeszłości region nawiedzały silne trzęsienia, m.in. w 1950 i 1897 roku. W ostatnich tygodniach w Asamie dochodziło do niewielkich wstrząsów sejsmicznych. (PAP)
klm/ mc/
4788537, 4788758, 4789231, 4789270