Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

IPN: młodzi powinni pogłębiać wiedzę o Żołnierzach Wyklętych

0
Podziel się:

Historia Żołnierzy Wyklętych działa się w każdym zakątku Polski, dlatego
apeluję do młodych ludzi, aby poszukali jej na własną rękę - mówił dr Tomasz Łabuszewski z IPN
podczas wykładu, który odbył się w czwartek w Warszawie.

Historia Żołnierzy Wyklętych działa się w każdym zakątku Polski, dlatego apeluję do młodych ludzi, aby poszukali jej na własną rękę - mówił dr Tomasz Łabuszewski z IPN podczas wykładu, który odbył się w czwartek w Warszawie.

"Żołnierze Wyklęci stanowili emanację dążeń niepodległościowych całego społeczeństwa polskiego" - powiedział Łabuszewski, który wygłosił wykład dotyczący historii polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1944-1963. Na spotkanie przybyła spora grupa młodzieży szkolnej.

Losy Żołnierzy Wyklętych powinny być szczególnie ważne dla młodzieży. "W większości byli to ludzie młodzi, dowódcy polowi mieli po dwadzieścia kilka lat, a żołnierze kilkunastoletni nie stanowili marginesu (). Pokazywali oni, że w sytuacjach ekstremalnych warto jest wyznaczać pewne standardy postaw" - tłumaczył Łabuszewski.

Jak podkreślił, "Etos żołnierzy podziemia był tak silny, że w momencie, gdy konspiracja dorosłych zaczęła wygasać, na przełomie lat 40. i 50. pojawił się fenomen organizacji młodzieżowych, które odwoływały się do tradycji wcześniejszej walki o niepodległość".

Łabuszewski zwrócił uwagę na fakt, że członkowie polskiego podziemia mieli świadomość dawania świadectwa niezgody na to, co się stało w Polsce w latach 1944-1945. Dlatego też należy rozprawić się głównym mitem założycielskim PRL, który mówi o rzekomym wyzwoleniu polskich ziem przez Armię Czerwoną oraz późniejszej "wojnie domowej". "Tylko dzięki wsparciu Rosji sowieckiej komuniści byli w stanie uchwycić władzę ludową (). W 1944 r. na terenie Polski stacjonowało ok. 2 mln żołnierzy Armii Czerwonej; w lecie 1945 r. - kiedy cała Europa cieszyła się z zakończenia wojny - działało 35 tys. żołnierzy wojsk wewnętrznych NKWD".

Członkami polskiego podziemia - wbrew propagandzie - nie byli przedstawiciele grup społecznych i zawodowych, które miały tracić na przemianach politycznych w Polsce. Co więcej, najdłużej opór stawiali m.in. chłopi i robotnicy.

Łabuszewski mówił także o zasięgu działań polskiego podziemia od 1944 r. Porównał go do sytuacji z powstania styczniowego w 1863 r. "Aktywność insurekcyjna różnych społeczności lokalnych pokazywała, że tradycje niepodległościowe, ugruntowane dodatkowo w Polsce międzywojennej, tkwiły w tych środowiskach niezwykle głęboko" - wyjaśnił.

Zdaniem Kamili Sachnowskiej z IPN pamięć o Żołnierzach Wyklętych jest szczególnie istotna dla kształtowania tożsamości patriotycznej młodzieży. "Z informacji, które do nas docierają wynika, że młodzi ludzie, jeśli chodzi o ten temat, nie są zupełną +tabula rasa+; ten obraz nie jest zupełnie czarny. Gorzej jest w przypadku obecności tematyki walki podziemia o niepodległość w szkołach" - powiedziała PAP Sachnowska.

Po wykładzie odbył się pokaz spektaklu Teatru Telewizji "Tajny Współpracownik" w reżyserii Krzysztofa Langa. Przedstawienie oparte na autentycznych wydarzeniach opowiada historię młodego chłopaka pochodzącego z rodziny o silnych tradycjach niepodległościowych, który w 1950 r. został zwerbowany do współpracy przez Urząd Bezpieczeństwa. Za sprawą jego agenturalnej działalności w środowisku Żołnierzy Wyklętych życie straciło kilkanaście osób zaangażowanych w walkę z reżimem komunistycznym.

Organizatorem spotkania był Instytut Pamięci Narodowej. (PAP)

wmk/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)