Cztery ładunki wybuchowe eksplodowały w odstępie kilku minut w czwartek wieczorem w Bagdadzie, raniąc dziesięć osób - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych.
Dwie pierwsze bomby wybuchły w dzielnicy Karrada, w centrum stolicy. Eksplozje miały zniszczyć sklepy z napojami alkoholowymi. Cztery osoby zostały ranne.
Trzeci wybuch miał miejsce w dzielnicy al-Amal, na zachodzie Bagdadu i ranił trzy osoby.
Kolejny zamach wymierzony był w patrol wojskowy na południu miasta. Trzej żołnierze zostali ranni.
Według opublikowanego na początku sierpnia raportu specjalnej rządowej agencji w USA monitorującej sytuację w tym kraju, Irak jest teraz znacznie bardziej niebezpieczny niż rok temu.
Według raportu w 2011 roku odnotowano więcej ataków na amerykańskich żołnierzy niż w roku poprzednim, więcej zabójstw, których ofiarą padli wysokiej rangi iraccy urzędnicy i rosnącą liczbę ataków rakietowych na Zieloną Strefę w Bagdadzie, gdzie mieści się ambasada USA i inne placówki dyplomatyczne.
W samym lipcu, jak wynika z danych irackich ministerstw zdrowia, obrony i spraw wewnętrznych, zginęło w sumie 259 Irakijczyków, w tym 159 cywili, 56 policjantów i 44 żołnierzy. Rannych zostało 453 ludzi, w tym 199 cywili, 135 policjantów i 119 żołnierzy.
Zabito 22 rebeliantów i aresztowano 115. (PAP)
fit/
9569179 arch.