Siedem osób zginęło, a 24 zostały ranne w poniedziałek na skutek wybuchu bomby przymocowanej do minibusa na dworcu autobusowym w południowej części Bagdadu - poinformowała policja.
Dworzec znajduje się w dzielnicy zamieszkanej głównie przez szyitów.
Podobne zamachy stawiają pod znakiem zapytania zdolność irackich sił bezpieczeństwa do zapanowania nad sytuacją po wycofaniu się sił amerykańskich z miast irackich, co ma nastąpić do końca czerwca.
Zdaniem analityków, przed wyborami powszechnymi w styczniu 2010 r. może dojść do eskalacji przemocy.
Do końca 2011 r. z Iraku ma się wycofać cały personel amerykański. (PAP)
mw/ ro/
1168
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: