Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Irak: Maliki: uwolnienie uprowadzonego abpa Mosulu priorytetem

0
Podziel się:

Doprowadzenie do uwolnienia
chaldejskiego arcybiskupa katolickiego Paulosa Faradża Raho,
porwanego cztery dni temu w Mosulu, jest sprawą priorytetową -
powiedział we wtorek iracki premier Nuri al-Maliki.

Doprowadzenie do uwolnienia chaldejskiego arcybiskupa katolickiego Paulosa Faradża Raho, porwanego cztery dni temu w Mosulu, jest sprawą priorytetową - powiedział we wtorek iracki premier Nuri al-Maliki.

Chaldejskiego arcybiskupa Mosulu uprowadzono w piątek, kiedy wracał do domu po odprawieniu Drogi Krzyżowej. Uzbrojeni porywacze podczas porwania zastrzelili kierowcę i dwóch ochroniarzy, po czym wciągnęli duchownego do innego samochodu i odjechali w niewiadomym kierunku.

"Premier wydał polecenie ministrowi spraw wewnętrznych i służbom bezpieczeństwa w prowincji Niniwa, by nasilili działania i doprowadzili do jak najszybszego uwolnienia uprowadzonego arcybiskupa Raho" - podało w oświadczeniu biuro Malikiego.

W sobotę oenzetowski wysłannik do Iraku Staffan de Mistura wezwał iracki rząd do zdwojenia wysiłków dla ochrony mniejszości religijnych w Iraku.

Chaldejski patriarcha Babilonii kardynał Emmanuel III Delly, duchowy zwierzchnik irackich katolików, w przeszłości krytykował szyickich przywódców kraju za pomijanie milczeniem prześladowań spadających na chrześcijan.

Jak podało biuro premiera, Maliki wystosował do kardynała Delly'ego list z wyrazami ubolewania w związku z uprowadzeniem chaldejskiego biskupa, zapewniając jednocześnie, że sprawa jest uważnie monitorowana.

Według premiera chrześcijanie stanowią "jeden z podstawowych składników irackiego społeczeństwa i nie można oddzielać ich od narodu i cywilizacji. Jakikolwiek zamach na ich synów przedstawia sobą zamach na wszystkich Irakijczyków".

Chrześcijanie stanowią ok. 3 procent 27-milionowej ludności Iraku.

Policja nie podała żadnych szczegółów na temat porywaczy. Mosul jest według amerykańskich dowódców ostatnim silnym ośrodkiem miejskim, w którym Al-Kaida zapuściła korzenie.

Jak ujawnił w poniedziałek biskup pomocniczy Bagdadu Szlajmun Warduni, porywacze uprowadzonego arcybiskupa Mosulu zażądali ogromnego okupu. Nie podał wysokości sumy, jakiej domagają się porywacze, jednak powiedział, że dzwonili do niego z tym żądaniem kilkakrotnie. (PAP)

klm/ ro/ 1899, arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)