Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Irak: Premier Maliki o pozostaniu amerykańskich instruktorów wojskowych

0
Podziel się:

Iracki premier Nuri al-Maliki oświadczył w poniedziałek, że możliwe
jest pozostanie pewnej liczby żołnierzy USA w Iraku po 2011 roku jako instruktorów, mimo że iraccy
przywódcy polityczni nie zgadzają się na przyznanie im immunitetu.

Iracki premier Nuri al-Maliki oświadczył w poniedziałek, że możliwe jest pozostanie pewnej liczby żołnierzy USA w Iraku po 2011 roku jako instruktorów, mimo że iraccy przywódcy polityczni nie zgadzają się na przyznanie im immunitetu.

Stany Zjednoczone domagają się takiego immunitetu dla swoich żołnierzy w ramach porozumienia, mającego umożliwić amerykańskim instruktorom wojskowym pozostanie w Iraku.

Zgodnie z harmonogramem, liczące obecnie około 44 tys. żołnierzy siły USA mają wycofać się z Iraku do końca roku. Pojawiają się jednak głosy, że zbyt wczesne odwołanie amerykańskich wojsk zdestabilizuje sytuację w regionie. Liczne zamachy w Iraku stawiają pod znakiem zapytania zdolność sił irackich do przejęcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo w kraju.

Maliki powiedział agencji Reutera, że siły USA, które pozostaną w Iraku po 2011 roku, mogłyby działać w ramach istniejącej misji szkoleniowej, prowadzonej przez ambasadę amerykańską w Bagdadzie, lub przyłączyć się do większej grupy szkoleniowej NATO. Wyraził przekonanie, że porozumienie USA-Irak, przewidujące immunitet dla żołnierzy amerykańskich, nie uzyskałoby aprobaty irackiego parlamentu.

"Dążymy do zapewnienia instruktorów i ekspertów ds. amerykańskiej broni, którą kupiliśmy, ale bez immunitetu i bez włączania w to parlamentu" - powiedział iracki premier. Dodał, że trwają dyskusje na temat liczby żołnierzy USA, których Irak mógłby potrzebować po 2011 roku, ale zastrzegł, że liczba ta będzie mniejsza niż ponad 3 tys., co początkowo proponowali Amerykanie. Jego zdaniem, rozmowy na temat pozostania amerykańskich instruktorów wojskowych w Iraku powinny się zakończyć do połowy listopada.

Reuters pisze, że nie wiadomo, czy alternatywne rozwiązania, proponowane przez Malikiego, usatysfakcjonują Waszyngton. (PAP)

az/ ap/

9954451 9954581

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)