Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Rośnie bilans ofiar zamachów

0
Podziel się:

W serii zamachów zorganizowanej w 15 miastach zginęły w poniedziałek 74
osoby, a ponad 300 zostało rannych. Podczas gdy kontyngent USA szykuje się wycofania z Iraku, kraj
staje się coraz bardziej niebezpieczny.

W serii zamachów zorganizowanej w 15 miastach zginęły w poniedziałek 74 osoby, a ponad 300 zostało rannych. Podczas gdy kontyngent USA szykuje się wycofania z Iraku, kraj staje się coraz bardziej niebezpieczny.

Zamachy przetoczyły się przez Al-Kut, Tikrit, Chan Bani Saad, Nadżaf, Kirkuk i inne miasta. To najkrwawsza seria ataków od początku tego roku. Żadna organizacja nie przyznała się do zorganizowania tych zamachów.

Według obliczeń agencji AFP, która oparła się na oficjalnych danych, poniedziałek był najkrwawszym dniem zamachów i mordów od 10 maja 2010 roku, kiedy przeprowadzono 60 ataków, w których zginęło 110 osób, a ponad 500 zostało rannych.

"Mordowanie niewinnych Irakijczyków podczas tego miesiąca (ramadanu) dowodzi, że ci, którzy tego dokonali nie mają ani religii, ani poczucia wspólnoty" - skomentował premier Iraku Nuri al-Maliki w oficjalnym komunikacie.

Zgodnie z obowiązującym obecnie harmonogramem, liczące około 46 tys. żołnierzy siły USA mają wycofać się z Iraku do końca roku. Pojawiają się jednak głosy, że zbyt wczesne odwołanie amerykańskich wojsk zdestabilizuje sytuację w regionie. Liczne zamachy w Iraku stawiają pod znakiem zapytania zdolność sił irackich do przejęcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo w kraju.

Według oświadczenia rzecznika Białego Domu Jaya Carneya, poniedziałkowe ataki nie wpłyną na decyzję amerykańskiej administracji o wycofaniu z Iraku wojsk USA do końca tego roku. Gdyby władze irackie zwróciły się z prośbą o przedłużenie pobytu oddziałów amerykańskich w Iraku, na pewno wzięlibyśmy to pod uwagę - powiedział Carney, dodając jednak, że w tej chwili obydwa rządy obowiązują ustalenia dotyczące wycofania kontyngentu USA.

Za pozostaniem Amerykanów opowiedział się już w maju dowódca irackich sił zbrojnych, generał Babakir Zebari, który powtarzał wielokrotnie, że armia jego kraju "nie będzie w stanie kontrolować Iraku do 2020 roku". (PAP)

fit/

9587711 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)