W Kirkuku na północy Iraku w zamachu przeprowadzonym przez terrorystę-samobójcę zginęło siedmiu funkcjonariuszy walczącej z Al-Kaidą prorządowej sunnickiej milicji - podała iracka policja.
Jak zakomunikował przedstawiciel miejscowej policji mjr Salam Zankana, zamachowiec wmieszał się w grupę ludzi, czekających na wypłatę miesięcznej pensji przed siedzibą formacji sunnickiej na przedmieściach Kirkuku. Terrorysta zdetonował ukryty pod ubraniem materiał wybuchowy.
Ofiary należały do formacji tzw. Rady Przebudzenia, w skład której wchodzą iraccy sunnici, którzy w imię zapewnienia bezpieczeństwa w kraju podjęli walkę z rebeliantami i Al-Kaidą.
Popierana przez USA i władze Iraku Rada Przebudzenia często stawała się w ostatnich miesiącach celem ataków terrorystycznych. Zdaniem analityków Rada odegrała ważną rolę w ograniczeniu liczby ataków Al-Kaidy w Iraku i innych grup ekstremistów islamskich. (PAP)
hb/ kar/
0902 0962 0965 0902