W wybuchu samochodu pułapki w Ramadi, na zachodzie Iraku, zginęło 14 osób i co najmniej tyle samo zostało rannych - podała iracka policja.
Wcześniejszy bilans mówił o 13 zabitych. Ofiarami eksplozji padli cywile.
Do wybuchu doszło około godziny 12.30 (11.30 czasu polskiego) w stolicy prowincji Anbar - poinformował szef lokalnej policji gen. Tarek al-Jusef.
Ramadi, położone 100 km na zachód od Bagdadu, było bastionem sunnickiego powstania przeciwko amerykańskiej obecności w Iraku.
Od ubiegłego roku w prowincji działają bojownicy z sunnickich plemion zmobilizowanych przez Amerykanów do walki z Al-Kaidą. Dowództwo wojsk USA uczyniło z tego jeden z filarów swojej strategii stabilizacyjnej w Iraku. (PAP)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: