Proces byłego dyktatora Iraku Saddama Husajna został w poniedziałek wznowiony, przy czym sąd ma się zająć raportem biegłych grafologów, badających autentyczność podpisów oskarżonego pod rozkazami prześladowań szyitów.
Ubrany w czarny garnitur Saddam zajął miejsce na sali rozpraw wraz z siedmioma współoskarżonymi. Po wznowieniu postępowania główny sędzia Rauf Abdel-Rahman zwrócił się do prokuratorów o przedstawienie raportu grafologów.
Saddam odmówił potwierdzenia bądź zaprzeczenia, że podpisał dokumenty, które były podstawą akcji represyjnej po zamachu na jego życie w mieście Dudżail w 1982 roku. Siły bezpieczeństwa zamordowały wówczas 148 szyitów, w tym także niepełnoletnich. Współoskarżeni dyktatora zgodnie twierdzą, iż sankcjonujące tę zbrodnię dokumenty są sfałszowane.
Po procesie w sprawie masakry szyitów z Dudżailu Saddam Husajn ma być sądzony za ludobójstwo Kurdów. Wstępnie oskarżono go także o zbrodnie wojenne i inne zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym krwawe represje wobec szyitów po stłumieniu ich powstania w 1991 roku oraz inwazję na Kuwejt w roku 1990. (PAP)
dmi/
0879 0888