Irańska agencja prasowa Fars powiadomiła w środę, że fizyk jądrowy Szahram Amiri, który w zeszłym tygodniu wrócił z USA do ojczyzny, przekazał Iranowi cenne informacje na temat CIA. Na podstawie historii naukowca powstanie film telewizyjny - dodaje Fars.
Według agencji, która powołuje się na anonimowe źródło, irańskie służby specjalne kontaktowały się z Amirim podczas jego pobytu w USA i wygrały wojnę wywiadów z CIA.
"To była walka między CIA a irańskimi służbami specjalnymi, od początku sterowana i nadzorowana przez Iran. Postawiliśmy sobie różne cele w tej walce i, z łaski Boga, wszystkie z nich udało nam się osiągnąć, podczas gdy nasz rywal nie odniósł żadnego prawdziwego zwycięstwa" - podaje źródło Fars.
Agencja sugeruje, że Amiri został podstawiony, by dowiedzieć się, jaką wiedzą na temat irańskiego programu nuklearnego dysponują Stany Zjednoczone. "Zdobyliśmy cenne informacje na temat CIA. Udało nam się nawiązać kontakt z Amirim podczas jego pobytu w USA na początku 2010 roku. Po jego powrocie do Iranu dostarczył nam dodatkowych informacji" - twierdzi jej informator.
Fars cytuje również reżysera wytwórni filmowej Sima Film, związanej z irańską telewizją państwową, który powiedział, że wynajęto młodych scenarzystów do napisania scenariuszu filmu o Amirim.
Szahram Amiri zaginął w czerwcu 2009 roku podczas pielgrzymki do Mekki. Naukowiec utrzymuje, że został uprowadzony przez CIA przy współpracy saudyjskich służb wywiadowczych. W zeszłym tygodniu Amiri zjawił się w ambasadzie Pakistanu w Waszyngtonie i zdecydował się wrócić do Iranu.
Amerykańskie władze twierdzą, że Amiri przyjechał do USA dobrowolnie i przekazał CIA "użyteczne informacje" na temat irańskiego programu nuklearnego.
Stany Zjednoczone podejrzewają, że ten program jest przykrywką do budowy broni atomowej. Z kolei władze irańskie utrzymują, że ma on na celu wyłącznie pokojowe wykorzystanie energii atomowej.(PAP)
amm/ awl/ kar/
6651196 6650532 arch.
