Samolot pasażerski państwowych linii Iran Air z co najmniej 105 osobami na pokładzie rozbił się w niedzielę z powodu złych warunków pogodowych w pobliżu miasta Urmia, na północnym-zachodzie Iranu. Uratowano co najmniej 50 osób - podały irańskie media.
"Dotychczas nie mam informacji o liczbie zabitych. Jednak 50 rannych osób zdołało się uratować" - powiedział przedstawiciel służb ratowniczych Golam Reza Masumi, cytowany przez agencję Fars.
Masumi dodał, że akcję ratunkową utrudnia padający śnieg.
"Samolot wyleciał z Teheranu z godzinnym opóźnieniem w kierunku Urmii i z powodu złych warunków pogodowych rozbił się" tuż przed lądowaniem - powiedział przedstawiciel władz prowincji Azerbejdżan Zachodni. Wcześniej z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano dwa samoloty z Teheranu do Urmii.
Według agencji Fars, chodzi o samolot typu Boeing-727 ze 105 osobami na pokładzie. Jednak telewizja państwowa podała, że maszyną leciało 156 osób.
Irańska samoloty cywilne i wojskowe są przestarzałe. Zakup nowych maszyn lub części uniemożliwiają zachodnie sankcje.
W ciągu ostatnich 10 lat w Iranie doszło do kilkunastu katastrof lotniczych, w których łącznie zgięło ponad 900 osób.
Największa katastrofa od dziesięcioleci miała miejsce w lutym 2003 r., gdy irański Iljuszyn Ił-76 rozbił się w południowo-wschodnim Iranie. Śmierć poniosło wówczas 276 osób. Byli to głównie żołnierze Gwardii Rewolucyjnej.(PAP)
jhp/ ro/
8035303 8035318 8035353 8035584 8035577