Żona lidera irańskiej opozycji Mir-Husejna Musawiego zaapelowała do władz o uwolnienie kobiet więzionych od czerwcowych wyborów prezydenckich - poinformowała we wtorek irańska reformatorska strona internetowa Kaleme.
"Żądamy natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich więźniów (politycznych), a zwłaszcza kobiet zatrzymanych po wyborach" - cytuje portal Zahrę Ranaward.
Musawi, który został pokonany w wyborach prezydenckich, zaapelował do swych zwolenników, by wyszli na ulice 4 listopada, w 30. rocznicę zajęcia ambasady USA w Teheranie przez radykalnych studentów irańskich.
4 listopada 1979 roku radykalni studenci zajęli budynek amerykańskiej placówki w irańskiej stolicy i wzięli 52 zakładników, których przetrzymywali 444 dni. Doprowadziło to do zerwania stosunków dyplomatycznych między obu krajami. Co roku przed budynkiem dawnej placówki gromadzą się tysiące młodych Irańczyków, którzy wykrzykują antyamerykańskie i antyizraelskie hasła.
Elitarne jednostki Strażników Rewolucji ostrzegły w poniedziałek opozycję przed organizacją wieców. "Irański naród nie pozwoli żadnemu politycznemu ugrupowaniu wykorzystywać w środę pozorowanych i fałszywych sloganów" - poinformowała oficjalna agencja IRNA, cytując oświadczenie Strażników Rewolucji. (PAP)
mw/
5056095