Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irlandia: Wałęsa:Traktat Lizboński krokiem ku jedności Europy

0
Podziel się:

Europie potrzebna jest jedność, a Traktat Lizboński jest krokiem w tym
kierunku - powiedział w piątek na konferencji prasowej w Dublinie Lech Wałęsa, który przebywa tam
na zaproszenie opozycyjnej partii Fine Gael.

Europie potrzebna jest jedność, a Traktat Lizboński jest krokiem w tym kierunku - powiedział w piątek na konferencji prasowej w Dublinie Lech Wałęsa, który przebywa tam na zaproszenie opozycyjnej partii Fine Gael.

"Niektórzy ludzie starsi wiekiem mogą pamiętać, że byłem zaangażowany w walkę z komunistycznym totalitaryzmem. Dzięki niej wyłoniła się obecna możliwość zjednoczenia Europy" - wskazał noblista, cytowany przez irlandzkie media.

"Europa to pojazd, który nie będzie jechał bez systemu kontroli i sterowania. Ktoś musi za to odpowiadać, ale największym wyzwaniem jest ustanowienie prawnych ram dla ruchu. Poziom rozwoju technologicznego jest tak wysoki, że struktury narodowe są dla niego zbyt ciasne" - dodał.

Lider Fine Gael Enda Kenny zwrócił uwagę, iż Wałęsa był przywódcą robotniczym, a z faktu, że popiera Traktat Lizboński, wynika, iż nie wierzy w czarną propagandę przeciwników sugerujących, iż skutkiem jego przyjęcia będzie sprowadzenie ustawowej płacy minimum do głodowego poziomu.

Przeciwnicy Traktatu rozwiesili w Irlandii plakaty straszące wyborców perspektywą obniżki minimum płacowego do 1,84 euro za godzinę z obecnego poziomu 8,65 euro (drugi, po Francji, poziom w UE).

Poparcie Wałęsy dla Traktatu Lizbońskiego zdaniem Kenny'ego dowodzi, iż decyzja Irlandczyków w sprawie Traktatu będzie miała znaczenie dla blisko 500 mln ludzi w 27 państwach UE.

Na konferencji prasowej Wałęsę przyciskano do muru pytaniami, dlaczego w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego 4 czerwca br. poparł ugrupowanie Libertas, założone przez czołowego przeciwnika Lizbony Declana Ganleya i przez duży odłam irlandzkiej opinii uważane za rozbijackie.

Wałęsa odpowiedział, że z usposobienia jest rewolucjonistą i wyżywa się w sytuacjach, w których ścierają się różne opinie. Zaznaczył, że podziela diagnozę sytuacji UE przedstawioną przez Libertas, ale nie zgadza się z proponowaną terapią.

Sugestię, iż za występy na mityngach Libertasu otrzymał 100 tys. euro, Wałęsa skwitował śmiechem. "To absurd. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek widział taką sumę. Jeśli tyle macie, to czemu się nie podzielicie" - zażartował.

Przyznał, że były sytuacje, w których płacono mu za występy publiczne, ale zastrzegł, że "nigdy nie brał pieniędzy za walkę ideologiczną". Swoje uposażenia określił na ok. 1 tys. USD miesięcznie. "Założę się, że pan dostaje więcej" - zwrócił się do reportera, który zapytał go o honoraria od Libertasu.

Irlandczycy będą głosować po raz drugi nad Traktatem w referendum 2 października. Dokument odrzucili w poprzednim referendum 12 czerwca 2008 roku.

Przed południem Wałęsa spotkał się w pałacu arcybiskupim Drumcondra z abp. Dublina Diarmuidem Martinem.(PAP)

asw/ jo/ mc/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)