Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Izrael i Polska stawiają na to, co łączy, a nie dzieli

0
Podziel się:

Polska i Izrael starają się koncentrować na tym, co łączy nasze państwa, a
nie na tym, co może być przedmiotem zadrażnień - ocenił w rozmowie z PAP ekspert Fundacji im.
Kazimierza Pułaskiego, b. ambasador Polski w Izraelu Jan Piekarski.

Polska i Izrael starają się koncentrować na tym, co łączy nasze państwa, a nie na tym, co może być przedmiotem zadrażnień - ocenił w rozmowie z PAP ekspert Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, b. ambasador Polski w Izraelu Jan Piekarski.

W środę w Warszawie, pod przewodnictwem premierów Polski i Izraela Donalda Tuska i Benjamina Netanjahu, odbędą się polsko-izraelskie konsultacje międzyrządowe. Dzień później premier Izraela weźmie udział w uroczystości otwarcia na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, nowej, stałej ekspozycji poświęconej zagładzie Żydów.

Według Piekarskiego polsko-izraelskie rozmowy w Warszawie skoncentrują się na: kwestiach historycznych, wojskowych i gospodarczych oraz sytuacji międzynarodowej.

"Stan stosunków polsko-izraelskich jest bardzo dobry i to niezależnie od aktualnych sporów politycznych; trzeba też zauważyć, że w ostatnich latach układ polityczny zarówno w Polsce, jak i Izraelu jest stabilny" - powiedział PAP Piekarski.

B. ambasador zwrócił uwagę, że premier Netanjahu przyjeżdża do Polski razem z pięcioma ministrami swojego rządu, z resortów, które są ważne z punktu widzenia relacji dwustronnych. "To pokazuje wagę naszych relacji, ale też chęć ich pogłębienia i kontynuacji" - podkreślił.

Piekarski zauważył, że stosunki polsko-izraelskie uwarunkowane są zaszłościami historycznymi, które sprawiają, że mają one bardzo szczególny charakter. Jak zauważył, np. ojciec premiera Netanjahu pochodził z Biłgoraja, a bardzo wielu ważnych polityków izraelskich ma bliskie związki z Polską.

"To oczywiście nie determinuje ostatecznie ich stosunku do Polski, ale na pewno wzajemne stosunki obu państw wyróżniają się i to zarówno w Polsce, jak i w Izraelu" - ocenił b. ambasador.

Jak zauważył, nie ma wizyty izraelskiej w Polsce, która nie byłaby połączona z aspektem historii Żydów w Polsce - takim jak kwestia Holokaustu, czy powstanie w getcie warszawskim.

Zdaniem Piekarskiego, bardzo ważną sprawą w trakcie wizyty Netanjahu będzie też kwestia edukacji i pogłębienia kontaktów między młodzieżą obu krajów. "Polska chce działać na rzecz zmiany naszego wizerunku, nie chcemy, żeby nasz kraj był postrzegany tylko przez pryzmat wielkiego cmentarzyska" - zaznaczył.

Jak dodał, ważna jest też współpraca gospodarcza, m.in. ze względu na stałe zainteresowanie Izraela inwestycjami w Polsce. "Polska jest z kolei zainteresowana importem nowoczesnych technologii, co znajduje wyraz w kontaktach wojskowych" - mówił b. ambasador.

Według Piekarskiego w trakcie rozmów, na pewno pojawią się również tematy międzynarodowe, takie jak sytuacja w Syrii, Iranie, czy stosunki Izrael-Palestyna.

B. ambasador przypomniał - w tym kontekście - niedawne słowa szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który mówił o polskiej polityce wobec Izraela w Waszyngtonie, podczas konferencji Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego.

W przemówieniu minister podkreślał dobre i silne relacje między Polską a Izraelem. "Polska nie popiera i nie musi popierać wszystkiego, co Izrael robi, by zapewnić swe bezpieczeństwo. Nie popieramy budowy izraelskich osiedli na palestyńskich terytoriach. Jednakże całkowicie odrzucamy islamski ekstremizm" - podkreślił.

"Niepopieranie budowy osiedli na terenach okupowanych jest stałym elementem oświadczeń Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Z tego punktu widzenia słowa Sikorskiego były ważne, bo pokazały, że Polska nie może popierać tych elementów polityki Izraela, które nie sprzyjają budowaniu porozumienia izraelsko-palestyńskiego" - przekonywał Piekarski. Jak dodał, budowa izraelskich osiedli na palestyńskich terytoriach, jest uznawana przez społeczność międzynarodową, jako te decyzje Izraela, które nie ułatwiają osiągnięcia porozumienia dwustronnego i są sprzeczne z rezolucjami ONZ.

Piekarski zauważył jednocześnie, że Sikorski zapewnił, że polska polityka wobec Izraela jest jednoznaczna: Izrael ma prawo do istnienia w zabezpieczonych granicach i ma prawo do obrony. "To jest bardzo ważny element naszej polityki wobec Izraela - czyli zapewniania o poparciu Polski dla kwestii bezpieczeństwa Izraela i podejmowania przez Izrael niezbędnych kroków do obrony swojego bezpieczeństwa" - zaznaczył b. ambasador.

W ocenie Piekarskiego, kwestia zwrotu mienia żydowskiego, to temat bardziej poruszany przez media, niż przez polityków obu państw. "To sprawa bardziej między diasporą żydowską, a rządem polskim. To nie jest sprawa polsko-izraelska" - podkreślił.

Jak dodał, ta kwestia ma szerszy zakres, a w dotychczasowych rozmowach polsko-izraelskich, nie stanowiła istotnego problemu.

"Rząd Polski i Izraela starają się koncentrować na tym, co łączy, a nie na tym, co może być przedmiotem zadrażnień. Jak znam życie, będą pytania dziennikarzy o zwrot mienia, ale odpowiedzi z obu stron będą bardzo dyplomatyczne" - ocenił Piekarski.

W opinii b. ambasadora, kolejne tematy rozmów, to: współpraca wojskowa, m.in. modernizacja polskich sił zbrojnych i infrastruktury wojskowej. Jak dodał, Polska chce korzystać z doświadczeń izraelskich - jeśli chodzi o sprawy wojskowe; są też możliwe zakupy sprzętu wojskowego na rynku izraelskim.

Piekarski przypomniał, że rząd zadeklarował, że w najbliższym czasie wydamy miliardy złotych na unowocześnienie naszej armii. "Izraelska armia należy do najnowocześniejszych na świecie, kupują od nich nawet Amerykanie" - zauważył.

Ostatnie polsko-izraelskie konsultacje międzyrządowe odbyły się w 2011 roku w Jerozolimie.(PAP)

mrr/ eaw/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)