Izraelski rząd podtrzymał w poniedziałek decyzję o zamrożeniu wypłaty stu milionów dolarów przeznaczonych dla Palestyńczyków. To sankcja za przyjęcie Palestyny do UNESCO, czemu sprzeciwiał się Izrael.
Decyzję o zastopowaniu transferu podjął rząd izraelski w zawężonym gronie tzw. gabinetu bezpieczeństwa.
Po raz pierwszy wypłata została wstrzymana 1 listopada - następnego dnia po przyjęciu Palestyny do Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO), które w zamyśle Palestyńczyków ma być krokiem w kierunku niepodległości i uznania Palestyny na arenie międzynarodowej.
Tymczasem Izrael stoi twardo na stanowisku, że jedyną drogą do ewentualnej niepodległości Palestyny i pokoju na Bliskim Wschodzie są bezpośrednie negocjacje izraelsko-palestyńskie, a nie szukanie poparcia na forum ONZ.
A skoro Palestyńczycy zignorowali zdanie Izraela, władze w Jerozolimie postanowiły ich ukarać, wstrzymując transfer pieniędzy, które na podstawie porozumień pokojowych z Oslo z 1994 roku pobierają w imieniu Autonomii Palestyńskiej z ceł i podatków. Miesięcznie jest to kwota ok. 100 mln dolarów.
Izraelski gabinet bezpieczeństwa podjął decyzję o dalszym zamrożeniu tych środków mimo nalegań wicepremiera i ministra obrony Ehuda Baraka, który argumentował, że wypłata zaległych środków jest kluczowa dla kontynuowania współpracy z umiarkowanymi władzami Autonomii w dziedzinie bezpieczeństwa i przeciwdziałaniu terroryzmowi wymierzonemu w Izraelczyków.
Postanowienie o zatrzymaniu pieniędzy zapadło tego samego dnia, w którym przedstawiciele kwartetu bliskowschodniego (ONZ, Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Rosja) bez powodzenia próbowali w Jerozolimie i Ramalli (stolica Zachodniego Brzegu i siedziba władz Autonomii Palestyńskiej) namawiać Izrael i Palestyńczyków do wznowienia negocjacji pokojowych zerwanych ponad rok temu.
"To dowód, że Izrael kontynuuje swoją politykę i wojnę gospodarczą z władzami (Autonomii Palestyńskiej) - powiedział w reakcji na decyzję o dalszym zamrożeniu pieniędzy sekretarz generalny komitetu wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) Jaser Abed Rabbo. Pod egidą OWP Palestyńczycy występują na forum ONZ.
W tym roku Izrael już wcześniej zastosował tę samą sankcję finansową wobec władz Autonomii Palestyńskiej - po tym, gdy w maju zawarły one porozumienie o "pojednaniu narodowym" z Hamasem, który rządzi w Strefie Gazy i otwarcie deklaruje wrogość wobec państwa żydowskiego.
W poniedziałek przed świtem samoloty izraelskie znów zbombardowały cel Hamasu w Strefie Gazy, zabijając jedną osobę i raniąc kilka. Jak podały izraelskie siły zbrojne, była to odpowiedź na kolejne rakiety wystrzelone z palestyńskiej enklawy na terytorium Izraela.
Z Jerozolimy Juliusz Urbanowicz (PAP)
ju/ mc/