Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Izrael: Sesja z udziałem tysiąca nagusów nad Morzem Martwym

0
Podziel się:

Tysiąc nagich Izraelczyków wzięło udział w sesji zdjęciowej zorganizowanej
o świcie na plaży nad Morzem Martwym. Nie zabrakło gapiów, choć dokładne miejsce wydarzenia było
utrzymywane w tajemnicy.

*Tysiąc nagich Izraelczyków wzięło udział w sesji zdjęciowej zorganizowanej o świcie na plaży nad Morzem Martwym. Nie zabrakło gapiów, choć dokładne miejsce wydarzenia było utrzymywane w tajemnicy. *

Autor sesji fotograficznej Spencer Tunick do ostatniej chwili nie chciał ujawnić, gdzie odbędą się zdjęcia, ponieważ obawiał się, że mogą one zostać zakłócone przez ciekawskich bądź protesty na tle religijnym.

O pierwszej w nocy autobusy dowiozły nad morze uczestniczących w rozbieranej sesji ochotników. Następnie czekali oni na wschód słońca. O brzasku weszli do wody, by Tunick mógł sfotografować ich ciała unoszące się na powierzchni gęstej, zasolonej wody. Fotograf zaaranżował jeszcze dwa ujęcia: nadzy modele i modelki stanęli na skraju jednej z lagun, a następnie pozowali umazani błotem z dna morza, które ma właściwości lecznicze.

W zdjęciach wzięli udział kobiety i mężczyźni w wieku od 18 do 77 lat. Przyglądały im się grupki ciekawskich, którzy dotarli na miejsce sesji, mimo podjęcia kroków mających zapewnić dyskrecję przedsięwzięciu. Gapie unosili się nawet na moto- i paralotniach.

Tunick - znany z organizowania masowych nagich sesji zdjęciowych w różnych rejonach świata - powiedział, że Izrael jest jedynym krajem Bliskiego Wschodu, w którym mógł sobie na to pozwolić, ponieważ tylko w państwie żydowskim panuje wolność religijna.

Podkreślił jednak, że celem przedsięwzięcia nie było rzucanie wyzwania religii czy nawiązywanie do konfliktów politycznych i burzliwych zmian w regionie. Artysta twierdzi, że chciał zwrócić uwagę na problem szybkiego wysychania najniżej położonego i najbardziej słonego akwenu na ziemi. "Mam nadzieję, że moja praca będzie łączona z kwestią spowodowanej przez człowieka katastrofy w sferze ochrony środowiska, a nie z wojną" - powiedział.

Władze Izraela i mieszkańcy tego kraju liczą, że rozbierana sesja będzie dodatkową promocją dla kurortów nad Morzem Martwym, choć to właśnie one przyczyniają się do wysychania morza. Kandyduje ono obecnie do tytułu jednego z "siedmiu nowych cudów natury". Wyniki tego ogólnoświatowego plebiscytu, w którym biorą też udział Mazury, mają być ogłoszone 11 listopada.

Z Tel Awiwu Juliusz Urbanowicz (PAP)

ju/ mw/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)