*W Izraelu rozpocznie się w październiku akcja szczepień na grypę A/H1N1 wśród grup podwyższonego ryzyka. Dotychczas ponad 3000 osób w tym kraju zaraziło się nową grypą, a 20 chorych zmarło. *
Szef specjalnej komisji kryzysowej resortu zdrowia Dani Or przewiduje, że w najbliższych miesiącach, w okresie pory deszczowej, może zachorować 75 tys. osób.
"Szczepionka zmniejsza wprawdzie ryzyko śmierci o 40-70 proc., ale może równocześnie wywołać poważne powikłania neurologiczne i inne" - przyznał Or.
Mimo alarmistycznych ostrzeżeń Izraelczycy zdają się, przynajmniej na razie, nie przejmować zbytnio zagrożeniem. Natomiast prasa i media elektroniczne nieustannie ostrzegają przed groźnym wirusem, informując o symptomach choroby i wymaganych formach ostrożności.
W tych dniach niebezpieczeństwo świńskiej grypy daje się najbardziej odczuć w szkołach i instytucjach oświatowych. Od razu po rozpoczęciu roku szkolnego uczniów zaopatrzono w płyny do dezynfekcji rąk oraz chusteczki - higieniczne i nawilżane.
"Jeżeli ktoś z was pokasłuje lub zaczyna kichać, powinien zasłaniać się wewnętrzną stroną ręki na wysokości łokcia. Koniec z dzieleniem się kanapkami czy przytulaniem koleżanki czy kolegi na przerwie" - instruują specjalnie wydrukowane ulotki.
W wielu firmach część pracowników otrzymała zestawy podobne do uczniowskich, uzupełnione dodatkowo o jednorazowe, sterylne maseczki na twarz.
Anna Librowska (PAP)
lib/ kar/