Wymiana izraelskiego żołnierza Gilada Szalita na 1027 palestyńskich więźniów została ponownie przełożona. W weekend mają zostać omówione ostatnie szczegóły, a w przeprowadzeniu operacji pomoże prawdopodobnie niemiecki wywiad - poinformowała w piątek dpa.
Zanim dojdzie do wymiany przedstawiciele władz Izraela i ugrupowania Hamas chcą jeszcze raz się spotkać, aby ustalić ostatnie kwestie - twierdzi wysoki rangą urzędnik z administracji rządowej w Jerozolimie.
W uwolnienie Szalita zaangażowany jest także niemiecki wywiad, co potwierdził pośrednio w piątek w porannym programie telewizji ARD szef Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Ernst Uhrlau.
"To, że osiągnięto porozumienie, aby Szalit wrócił do rodziny po ponad pięciu latach, jest ogromnym sukcesem" - powiedział Uhrlau i dodał: "Jesteśmy dumni, że Niemcy i BND mają w tym swój udział".
BND powierzone zostały zadania wsparcia, które przeprowadzą szczególnie wysoko wykwalifikowani i doświadczeni pracownicy służb specjalnych.
Po uwolnieniu Szalit ma zostać przewieziony do Niemiec na badania medyczne. Stamtąd zostanie prawdopodobnie przetransportowany do bazy wojskowej w Izraelu, gdzie będą czekać na niego rodzice.
Gilad Szalit, kapral armii izraelskiej, został uprowadzony 25 czerwca 2006 r. w wyniku ataku palestyńskich bojowników na posterunek armii izraelskiej w pobliżu Kerem Szalom, niedaleko granicy ze Strefą Gazy. (PAP)
der/ mc/
9989630