(dochodzi szersza wypowiedź J. Kaczyńskiego)
13.3.Warszawa (PAP) - Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział dziennikarzom, że jest zadowolony z przebiegu czwartkowego spotkania liderów klubów z prezydentem Lechem Kaczyńskim, które dotyczyło sytuacji powstałej w Sejmie wokół projektu ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
Na godz. 15 zaplanowano w Sejmie negocjacje w sprawie projektu ustawy o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego z udziałem szefów klubów poselskich.
"Trzeba być wdzięcznym prezydentowi, że podjął się tej inicjatywy, że to daje pewne efekty" - powiedział szef PiS. Zadeklarował, że "co do zasady, PiS nie ustępuje" ale ocenił, że "droga do kompromisu została uruchomiona".
J. Kaczyński oświadczył, że zabezpieczenie kwestii, o których w swoim projekcie ustawy ratyfikacyjnej mówi PiS, można przeprowadzić na różne sposoby. Ale - podkreślił - "PiS na pewno nie zgodzi się na to, by był to tylko akt niezobowiązujący", jakim jest uchwała.
"Na pewno nie zgodzimy się, by został ratyfikowany traktat inny niż myśmy ustalili, a bez tych zabezpieczeń to w gruncie rzeczy byśmy ratyfikowali propozycję, którą przedłożono Polsce i na którą Polska się nie zgodziła" - powiedział szef PiS.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zaproponował w czwartek, aby tekst preambuły zawarty proponowanym przez PiS projekcie ustawy ratyfikacyjnej, zgłoszony został w projekcie odrębnej uchwały sejmowej.
"Uważamy, że to, że padła taka propozycja to jest dobry znak, ale w oczywisty sposób uchwała to jest coś innego niż ustawa" - ocenił szef PiS.
J. Kaczyński, pytany o propozycje LiD sformułowane podczas spotkania u prezydenta dotyczące przeprowadzenia referendum w sprawie traktatu odpowiedział, że "na razie ważniejsze niż LiD partie zaczynają dążyć do kompromisu, więc nie ma o czym rozmawiać".(PAP)
hgt/ ajg/ par/ gma/
