Podarowane Muzeum Narodowemu we Wrocławiu teki rysunków Jana Berdyszaka stały się pretekstem do zorganizowania wystawy "Jan Berdyszak. Szkice i rysunki", którą będzie można oglądać od 11 stycznia do 5 lutego.
Jak poinformowała PAP w piątek Anna Kowalów, rzeczniczka prasowa Muzeum Narodowego we Wrocławiu, ponad rok temu wrocławska Galeria Kościelak przekazała Muzeum Narodowemu we Wrocławiu cykl szkiców i rysunków Berdyszaka z lat 1962-1991.
"Zdecydowałam się na ten gest, widząc artystyczną autonomię tych prac i zdając sobie sprawę, z jaką łatwością mogłoby ulec rozproszeniu. Muzeum o statusie narodowej instytucji kultury nadal pozostaje najbardziej prestiżową i najważniejszą instytucją profesjonalnie zabezpieczającą dzieło przed zniszczeniem i zapomnieniem" - mówiła Elżbieta Kościelak, szefowa Galerii.
Przekazane w darze dwie teczki ze szkicami, dwie z rysunkami są jedynie drobnym fragmentem bogatej twórczości artysty. Szkicowniki prowadzone były od 1959 r. do 2006 r., powstało ich ponad 180. Oprócz rysunków na wystawie zostaną także zaprezentowane inne prace artysty, jak m.in. formy szklane, które znajdują się w zbiorach muzeum.
Przekazane szkice i rysunki należą do wczesnych realizacji artysty ("Szkice" 1962-1970) oraz do etapu twórczości dojrzałej ("Rysunki integrujące na tekturach" 1970-1972). Z kolei "Projekty wyobrażeń" (1978) i "Belki" (1990-1993) - mówiła Kowalów - poruszają te problemy artystyczne, które rozwijał artysta w późniejszych dziełach, będących już w posiadaniu Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Rzeczniczka dodała, że zarówno "Szkice", jak i "Rysunki" Berdyszaka są to starannie wykonane, wycyzelowane prace, które należy traktować jak skończone dzieła sztuki.
Według Kowalów, z kolei jedenaście "Rysunków integrujących na tekturach" jest metaforą pustki i przestrzeni w dziele, jego otwartości. "+Projekty wyobrażeń+, 13 rysunków ze szkicownika nr 112 to szkice wykonane tuszem na papierze, z wyciętymi elementami, w których realizowana jest koncepcja obrazu potencjalnego. Obrazy potencjalne i puste zakładały obecność człowieka (widza) i aktywizowanie jego wyobraźni. Mają prowokować, są całkowicie lub częściowo nieujawnione, puste albo niedopowiedziane" - tłumaczyła zamiary artysty Kowalów.
Natomiast "Belki" to seria rysunków z późniejszego okresu twórczości artysty. Inspiracją są autentyczne belki pochodzące na przykład z rozbieranych, starych budowli. "Mają one dla artysty znaczenie symboliczne i wyrażają m.in. cierpienie, los, ascezę, transcendencję" - mówiła rzeczniczka.
Jan Berdyszak - urodzony w 1934 r. studiował rzeźbę w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Obecnie jest profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Zajmuje się rzeźbą, malarstwem, grafiką, rysunkiem, projektuje scenografię teatralną. Jest autorem tekstów teoretycznych, które często towarzyszą realizacjom plastycznym. (PAP)
umw/ je/
