Do zachowania wierności naukom Kościoła wezwał pielgrzymów, oczekujących pod Jasną Górą na przybycie Ojca Świętego Benedykta XVI, biskup toruński Andrzej Suski.
W homilii wygłoszonej podczas mszy świętej poprzedzającej spotkanie z papieżem, biskup wskazał, że Kościół jest strażnikiem danego przez Boga porządku świata. Podkreślił, że ani korporacjom finansowym, ani partiom politycznym, ani środkom przekazu nie wolno - jak mówił - "ustawiać świata po swojemu".
Siła Kościoła - wskazał biskup - płynie z tego, że został ustanowiony przez Boga na fundamencie wiary. Dlatego - jak mówił - nigdy nie stanie się on "rumowiskiem na zgliszczach cywilizacji, które przemijają jedna za drugą" i zawsze będzie zdolny do przeciwstawienia się złu, nawet, jeżeli będzie ono ubrane "w szaty postępu i nowoczesności".
Bp Suski przypomniał, że także papież Benedykt XVI zawierzył swoją posługę wstawiennictwu Kościoła, czyli wszystkich wiernych, prosząc ich o modlitwę. Biskup ocenił, że Jan Paweł II pozostawił swojemu następcy Kościół mający więcej odwagi, cieszący się większą godnością i odmłodzony, "Kościół który spokojnie patrzy na przeszłość i nie obawia się przyszłości", dlatego może stawić czoła wyzwaniom współczesności.
"Kościół dzisiaj, podobnie jak naród wybrany, wędruje przez pustynię współczesnego świata. Jest pustynia nędzy, pustynia głodu i pragnienia, pustynia porzucenia, samotności i opuszczonej miłości; istnieje pustynia ciemności Boga, gdzie zanika świadomość godności człowieka (...). Ponieważ tak rozległe stały się pustynie wewnętrzne, na świecie mnożą się zewnętrzne pustynie" - wyliczał biskup, wzywając Kościół, za Benedyktem XVI, do wyruszenia w drogę do wyprowadzenia ludzi z tych "pustyni".
We mszy poprzedzającej przylot Ojca Świętego Benedykta XVI na Jasną Górę, co ma nastąpić zgodnie z planem ok. godz. 17.15, uczestniczy - według wstępnych szacunków policji - ponad 100 tys. wiernych, a kolejni wciąż przybywają na jasnogórskie błonia. (PAP)
mab/ mtb/ jkp/ dro/