Główny Inspektor Farmaceutyczny wyeliminował możliwość przypadkowej zamiany fiolek podczas produkcji Corhydronu - poinformowała w środę Jelfa. Dzięki temu firma otrzymała decyzję GIF, uchylającą wstrzymanie obrotu Corhydronem 25 i 100.
Jak poinformowała Jelfa, w uzasadnieniu decyzji przywracającej obrót Corhydronu 100 i 25 GIF napisał: "nie zaszła potencjalna możliwość zanieczyszczenia linii technologicznej inną substancją lub innym materiałem wyjściowym. Wyeliminowano również możliwość przypadkowej zamiany fiolek" - czytamy w uzasadnieniu.
GIF podkreślił, że nadal jednak nie wiadomo, jak to się stało, że w jednej fiolce leku Corhydron 250 znalazła się scolina. Przypomniał, że sprawę bada prokuratura.
Na początku listopada 2006 r. ujawniono, iż w zakładach farmaceutycznych Jelfa w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) doszło do zamiany składu dwóch leków. W ampułce jednej z partii corhydronu znalazł się silny specyfik stosowany do znieczulania podczas operacji - scolina. Lek został wycofany z obrotu, a Główny Inspektorat Farmaceutyczny wstrzymał w Jelfie produkcję. Z czasem stopniowo ją uruchamiano. Na początku grudnia GIF zezwolił na uruchomienie produkcji Corhydronu 25, 100 i 250.
Śledztwo w sprawie wadliwej partii Corhydronu, która trafiła na rynek, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.(PAP)
aop/ bpi/ wkr/ rod/