Porywacze zwolnili Francuzkę pochodzenia marokańskiego, uprowadzoną w środę na południu Jemenu, gdzie pracowała dla Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża - podał w czwartek przedstawiciel władz w prowincji (muhafazie) Lahidż, w której doszło do porwania.
Razem z Francuzką zwolniono uprowadzonych z nią jemeńskiego tłumacza i kierowcę.
Zostali oni porwani, kiedy udawali się do obozu dla uchodźców na południu Jemenu.
Uprowadzili ich uzbrojeni ludzie, domagający się uwolnienia czterech bojowników z południa Jemenu. Według przedstawiciela władz porywacze "otrzymali zapewnienia o ich rychłym uwolnieniu". (PAP)
klm/ ro/
10261983 10262072
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: