W Łodzi jesienią odbędzie się Polsko-Afrykański Kongres Współpracy POLANDAFRICA 2013. Organizatorzy zapowiadają, że w spotkaniu wezmą udział przedstawiciele kilkunastu krajów afrykańskich. Celem imprezy jest zwiększenie wymiany handlowej.
W poniedziałek w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych odbyło się spotkanie przygotowawcze do zaplanowanego na 26-27 listopada kongresu.
Wydarzenie ma zachęcić naszych przedsiębiorców do większego zainteresowania się Afryką. Teraz polski handel z państwami tego kontynentu wynosi ledwie 1 procent naszej wymiany. W zmianie tej sytuacji ma pomagać uruchomiony w tym roku rządowy program "GO AFRICA", którym objęte są Nigeria, Algieria, Angola, Kenia, Mozambik oraz RPA.
"Cała Afryka to potencjalnie ogromny rynek dla Polski, dlatego zdecydowaliśmy się o ten rynek walczyć (...)wprowadzić polskich przedsiębiorców, polski przemysł, polski handel" - mówił prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Łódź Witold Gerlicz, współorganizator jesiennej konferencji.
Jego zdaniem każde z państw Afryki ma potrzeby, na które może odpowiedzieć nasz biznes. W czasie kongresu prezentowana ma być wystawa pokazująca potencjał gospodarczy naszego kraju, a także firm zainteresowanych ekspansją na rynki afrykańskie. "To będzie Polska oferta dla Afryki" - zapowiedział Gerlicz. Wystawiać się mają firmy, działające m.in. w obszarze medycyny, przemysłu obronnego, a także rynku spożywczego.
Kongres ma się odbywać pod hasłem "Partnerstwo i Współpraca", bo - jak przekonują organizatorzy - nie tylko my mamy bardzo dużo do zaoferowania Afryce, ale Afryka również ma dużo do zaoferowania nam.
Dyrektor kongresu Janusz Michaluk spodziewa się, że do Łodzi przyjadą delegacje z co najmniej 17 państw afrykańskich, poza tymi, które objęte są programem "GO AFRICA".
"Liczymy na grupę ok. stu przedsiębiorców z Nigerii, byłaby to największa w naszej historii wizyta z tamtego kraju" - powiedział Michaluk. Spora delegacja ma też przyjechać z RPA, czy Maroka. Na konferencję zaproszeni są też biznesmeni i przedstawiciele władz Sudanu, Etiopii, Egiptu, Tunezji oraz Konga.
W trakcie kongresu ma się odbyć kilka sesji tematycznych poświęconych m.in. medycynie, farmacji, rynkowi rolno-spożywczemu, kwestiom obronnym, a także energetyce i przemysłowi wydobywczemu.
"Polska straciła bardzo dużo na tym, że nie była obecna w Afryce. Kiedy mówimy o Afryce pojawia się nam obraz nędzy, konfliktów (...), a tak naprawdę to jest kontynent, który ma ogromne możliwości" - przekonywał, pochodzący z Nigerii, poseł PO John Godson.
Szef PAIiIZ Sławomir Majman poinformował, że na jesień przygotowywane są wizyty premiera Donalda Tuska w RPA i Zambii. Zwracał uwagę, że szefowie innych państw mocno pomagają swoim przedsiębiorcom przy takich okazjach.
"Byłem w Pekinie, gdy przyjechała tam pani kanclerz (Niemiec Angela - PAP) Merkel w towarzystwie 50 prezesów największych niemieckich firm i nikt się tego nie wstydził, że na rozmowach z przywódcami chińskimi mniej mówiła o sprawach globalnych, a więcej wymieniając firmy, które mają coś konkretnego do załatwienia w Chinach" - opowiadał Majman.
Jego zdaniem kolejne wizyty afrykańskie będą świetną okazją, żeby pokazać, że w tych krajach, gdzie bez poparcia rządowego nic się poważnego nie załatwi, potrafimy odpowiednio wykorzystać osobę premiera Tuska. W kwietniu premier był już wraz z grupą polskich przedsiębiorców w Nigerii.(PAP)
stk/ amac/
